Od kilku lat LPP jest największym odzieżowym detalistą w Polsce. W swoim portfelu ma marki Reserved, Cropp, House, Mohito i Promo Stars. Na koniec czerwca grupa miała 978 sklepów. Ich łączna powierzchnia wynosiła 381,3 tys. mkw.
Około 34 proc. ogólnej powierzchni przypada na sklepy zagraniczne, z czego połowa w Rosji.
Dla porównania Redan, który funkcjonuje w sektorach dyskontowym (sieć sklepów Textilmarket) oraz w modowym (marki Top Secret, Troll i DryWash) ma znacznie mniejszą sieć liczącą ponad 450 sklepów. W I półroczu ok. 65 placówek było nierentownych. W tym okresie Redan wypracował 195 mln zł przychodów i zanotował 9 mln zł straty.
Problemy ma Empik Media & Fashion, który w I półroczu miał prawie 18 mln zł straty. Główną przyczyną było bankructwo marki Peackocks w lutym tego roku. Segment modowy grupy od kilku miesięcy przechodzi restrukturyzację mającą poprawić jego działalność. W III kwartale spółka kontynuowała konwersję salonów Peacocks na salony marek OVS, New Look i Smyk oraz stopniowe zamknięcia pozostałych sklepów tej marki. Na koniec II kwartału segment „moda i uroda" grupy dysponował 170 placówkami o łącznej powierzchni 46 tys. mkw.
Nieźle radzi sobie działająca w segmencie modowym i jubilerskim Vistula. Grupa ma obecnie 259 sklepów o łącznej powierzchni 24 tys. mkw. Segment modowy (Wólczanka, Deni Cler, Vistula) odpowiada za 60 proc. przychodów całej grupy. Pozostałą część generują salony jubilerskie W. Kruk. W I półroczu przy 187 mln zł przychodów Vistula zarobiła 2,3 mln zł. Spowolnienie zaczyna odczuwać Solar, odzieżowa firma sprzedająca wyroby dla kobiet. Niedawno zarząd odwołał tegoroczną prognozę wyników z powodu niższego popytu i sytuacji makroekonomicznej. We wrześniu przychody ze sprzedaży wyniosły 14,1 mln zł i były niższe od zeszłorocznych o 41 proc.