To ciągle korekta, a nie nowy trend

Niekorzystne wydarzenia na giełdach światowych przedłużają okres słabości krajowych indeksów

Aktualizacja: 14.02.2017 15:23 Publikacja: 19.11.2012 05:00

To ciągle korekta, a nie nowy trend

Foto: GG Parkiet

Ostatnie tygodnie z pewnością rozczarowują tych inwestorów, którzy wraz z pojawieniem się rozmaitych sygnałów kupna we wrześniu liczyli na podtrzymanie dynamicznej zwyżki notowań. Rzeczywistość nie okazuje się tak łaskawa, choć warto się zastanowić, co ostatnia słabość oznacza w dłuższym niż parę tygodni horyzoncie inwestycyjnym.

Na początek weźmy na warsztat wykres kojarzonego z małymi spółkami indeksu sWIG80. To właśnie ten wskaźnik był gwiazdą września i początku października, rosnąc wówczas o 9 proc. Osuwając się od kilku tygodni indeks zniwelował jednak sporą część tamtej pamiętnej zwyżki, co rzecz jasna można uznać za rozczarowanie. Jeśli jednak przyjrzymy się sytuacji technicznej w horyzoncie ostatnich sześciu miesięcy, to nadal można się tu dopatrzyć  trendu wzrostowego. Kolejne dołki położone są zgodnie z książkową definicją na coraz wyższych poziomach, podobnie jak dwa kolejne lokalne szczyty (z czerwca i października).

W półrocznym horyzoncie książkową strukturę trendu wzrostowego widać również na wykresie WIG20. Gromadzący najważniejsze spółki GPW indeks w ostatnich dniach podjął nawet próbę zanegowania październikowej słabości. Dzięki odbiciu wyrysowany został nowy poziom wsparcia. Jest nim dołek z 23 października, leżący na wysokości 2310 pkt (w cenach zamknięcia). Dopóki indeks jest ponad tą barierą, ma duże szanse na atak (i potencjalnie pokonanie) oporu, jaki stanowi wrześniowa górka (2417 pkt). Podobnie wygląda sytuacja na wykresie szerszego (i uwzględniającego dochody z dywidend) indeksu WIG.

Niemniej czynnikiem ryzyka pozostaje sytuacja na światowych giełdach, w szczególności na Wall Street. W minionym tygodniu amerykański indeks S&P 500 pogłębił skalę przeceny, osuwając się przy okazji poniżej średniej kroczącej z dwustu sesji. Pesymiści oczami wyobraźni widzą już zapewne testowanie czerwcowego dołka. Trzeba jednak zauważyć, że poprzednie naruszenie średniej 200-sesyjnej (właśnie w czerwcu) ostatecznie okazało się dla kontrarian okazją do kupowania akcji.

Byki tygodnia, czyli spółki, których akcje są chętnie kupowane...

Bogdanka Wybicie z kanału

Od początku roku kurs akcji węglowej spółki porusza się w coraz węższym kanale, o lekkim spadkowym nachyleniu. Jeszcze tydzień temu cena znajdowała się przy jego dolnej granicy (117,5 zł), co wiązało się z ryzykiem wybicia i pogłębieniem spadków.?W ciągu ostatnich pięciu dni sytuacja uległa jednak diametralnej zmianie. Kurs zawrócił i podczas piątkowej sesji forsował już górne ograniczenie kanału (124,5 zł), sięgając w porywach 128,5 zł. Wybicie górą jest potencjalnym sygnałem kupna, a minimalny zasięg zwyżek to 131 zł – poziom długoterminowego oporu wyznaczonego przez lokalny szczyt z marca 2011 r. Patrząc jednak na wskazania oscylatora RSI (okres 14 sesji), który dobrze sprawdza się w warunkach trendów horyzontalnych, widać wyraźnie, że kurs jest już w strefie wykupienia, co może prowokować kontrę ze strony niedźwiedzi. Jeśli do takowej dojdzie i cena wróci do obszaru kanału, byczy scenariusz zostanie zanegowny. Dopóki jednak kurs utrzymuje się powyżej 124,5 zł, można liczyć na kontynuację ubiegłotygodniowej zwyżki.

Neuca Najwyższy czas na 100 zł

Przedstawiciel branży farmaceutycznej należy do wąskiego grona spółek, które mogą się pochwalić stabilnym, ponadrocznym trendem wzrostowym. Układ kresek prezentuje klasyczną tendencję zwyżkową: coraz wyżej położone lokalne szczyty oraz dołki. Ponadto pojawiające się korekty wzrostu nie są głębokie, więc dla inwestorów z mniejszą awersją do ryzyka Neuca powinna być łakomym kąskiem. Zwłaszcza że z punktu widzenia analizy technicznej wciąż nie pojawiły się sygnały zakończenia trwającej zwyżki. Wręcz przeciwnie. Kurs utrzymuje się powyżej linii trendu i jest blisko długoterminowego oporu 100 zł. Bariera ta powstrzymywała byki w czerwcau 2007 r., więc jej pokonanie powinno stanowić potwierdzenie siły kupujących i sygnał do zajmowania długich pozycji. Optymizmem napawa ostatni raport Domu Maklerskiego PKO?BP, w którym czytamy, że minimalny zasięg ruchu w ujęciu krótkoterminowym należy szacować na 101,07 zł, ale prawdopodobnie wzrosty sięgną 102,88 zł lub nawet 105,48 zł.

PKN?Orlen Wsparcie obronione

Kurs akcji paliwowej spółki, podobnie jak WIG20, przez ponad rok tkwił w szerokiej konsolidacji. Na początku września cena wybiła się powyżej jej górnej granicy (41,68 zł) i zdołała wzrosnąć do nowego lokalnego szczytu  46,28 zł. Zgodnie z teorią analizy technicznej pokonany opór zamienia się we wsparcie. Przypadek PKN?Orlen pokazuje, że zależność ta sprawdza się w praktyce. Po ostatnich tygodniach spadków kurs zatrzymał się w okolicy 41,86 zł i nastąpiło odbicie. W minionym tygodniu kurs wzrósł o 7,8 proc. – z 41,63 zł do 44,9 zł. Byki z powodzeniem wykorzystały więc strefę wsparcia i teraz mogą rozpocząć nową falę wzrostów. Jest jednak jeden warunek – trzeba pokonać lokalne maksimum 46,28 zł. Jeśli optymistyczny plan się powiedzie, minimalny zasięg zwyżek to 47,5 zł. Jest to pułap, z którego rozpoczęła się w ubiegłym roku sierpniowa fala wyprzedaży. W razie kolejnych niedźwiedzich ataków przetestowane już wsparcie 41,86 zł powinno skutecznie powstrzymywać przecenę i dawać solidny fundament pod odbicie.

PZU Kurs blisko ważnych oporów

Kurs akcji ubezpieczyciela znajduje się w trendzie wzrostowym od początku czerwca. W ciągu niespełna pół roku cena wzrosła o 30 proc. i zbliża się do ważnego, długoterminowego oporu 398,6 zł (lokalny szczyt z maja 2011 r.). Maksimum minionego tygodnia i jednocześnie nowy rekord trwającej zwyżki wyniósł już 393 zł. Jego ustanowienie było możliwie m.in. dzięki opublikowaniu dobrych wyników za III kw. Największy w Polsce ubezpieczyciel wypracował w tym okresie 1123 mln zł zysku, czyli o ponad 200 mln zł więcej, niż spodziewali się analitycy. Pozytywny wydźwięk miał też piątkowy raport ekspertów z Erste Group. Obniżyli oni wprawdzie rekomendację dla PZU z „akumuluj" do „trzymaj", ale podwyższyli cenę docelową z 400 zł do 420 zł. Taka wycena pokrywa się ze wskazaniami analizy technicznej. Jeśli kurs przebije wspomniany na początku opór 398,6 zł, potencjalny zasięg zwyżki to 417 zł. Jest to lokalny szczyt z września 2010 r. W razie ewentualnej korekty wzrostu, spadki powinna hamować linia trendu wzrostowego w okolicy 380 zł.

...i niedźwiedzie, czyli których walorów inwestorzy się pozbywają

Hawe W kierunku lokalnego dołka

Od połowy września kurs akcji giełdowej spółki porusza się w wąskim kanale spadkowym. Na początku listopada odbił się od jego górnej granicy, a w minionym tygodniu naruszył poziom poprzedniego dołka 3,83 zł. W ujęciu krótkoterminowym przewaga należy więc do niedźwiedzi. Z szerokości kanału wynika, że potencjalny zasięg spadku to okolica 3,5 zł. Za pogłębieniem przeceny przemawia też wskaźnik ruchu kierunkowego. Linia -DI?jest powyżej +DI, co sugeruje przewagę podaży, a ADX zwrócił się ostatnio ku górze, czyli przewaga ta robi się coraz większa. Przyglądając się wykresowi z szerszej perspektywy też należy zwrócić honor sprzeda- jącym. Kurs spada od początku marca, a aktualny rekord tego trendu, ustanowiony w połowie lipca, to 3,31 zł. Wygląda więc na to, że wszystko zmierza w kierunku pokonania tego pułapu i kontynuacji średnioterminowej zniżki. Jeśli byki nie chcą dopuścić do  realizacji tego pesymistycznego scenariusza, powinny  przyjąć bardziej aktywną postawę i spróbować obronić wsparcie 3,31 zł.

Impexmetal Pękło wsparcie 3,25 zł

Miniony tydzień może się okazać przełomowy dla długoterminowej sytuacji na  wykresie giełdowej spółki. Nie licząc marcowego wyskoku w górę do 4,6 zł, od blisko  12?miesięcy kurs poruszał się w konsolidacji między 4,1  oraz  3,25 zł. Na początku października rozpoczęła się fala spadkowa. Podobnie jak poprzednie zniżki w ramach konsolidacji, ta również była gwałtowna. Tym razem niedźwiedzie nacisnęły jednak mocniej, czego efekty widać było w minionym tygodniu. W czwartek kurs przebił wsparcie 3,25 zł, a minimum piątkowej sesji wyniosło już  3,08 zł. Wybicie dołem jest sygnałem sprzedaży. Jego wymowę wzmacnia układ linii w ramach wskaźnika ruchu kierunkowego – -DI powyżej +DI i rosnący ADX. Oprócz techniki, niedźwiedziom sprzyjają też fundamenty. Pokazały to ostatnie wyniki finansowe. Zysk netto grupy Impexmetal przypadający akcjonariuszom jednostki dominującej spadł w III kwartale 2012 r. do 13,4 mln zł z 21,4 mln zł rok wcześniej. Takie dane z pewnością nie zachęciły i nie będą zachęcać do kupowania akcji.

J.W.?Construction Nowy rekord

W połowie października umieściliśmy dewelopera w naszych „niedźwiedziach tygodnia", zwracając uwagę na niekorzystny układ kresek oraz słabe perspektywy dla fundamentów. Od strony technicznej za niedźwiedziami przemawiał długotermi- nowy trend spadkowy i wybijanie kolejnych minimów, a od fundamentalnej – kiepska przyszłość rynku mieszkaniowego zwiastowana przez ekspertów z tej branży. I choć po naszej publikacji kurs wzrósł z 3,3 zł do 3,9 zł, to jednak miniony tydzień pokazał, że nasze obawy były słuszne. W środę akcje potaniały o 9,6 proc., do 3,49 zł, w czwartek o 2,6 proc., do 3,4 zł. Minimum piątkowej sesji wyniosło już 3,22 zł. Jest to nowy rekord trwającej od dwóch lat bessy, a jednocześnie nowy historyczny dołek. Niedźwiedzie po raz kolejny potwierdzają swoją dominację, co sugeruje, by od J.W.?Construction trzymać się z daleka. Dystans warto zachować do czasu, aż kurs nie przerwie serii coraz niższych lokalnych szczytów i dołków, i przy podwyższonym wolumenie nie zrobi zwrotu w górę.

Sadovaya Tylko dla łapaczy dołków

Akcje węglowej spółki tanieją od początku jej przygody z warszawską giełdą, czyli od końca 2010 r. Nie jest to wprawdzie „soczysty" trend spadkowy – zdarzają się dłuższe konsolidacje i silne odbicia, ale długoterminowo zawsze górą są niedźwiedzie. Ich przewagę dobrze obrazuje zachowanie kursu w ostatnich tygodniach. W połowie października, w ciągu czterech sesji, kurs spadł z 4,7 zł do 2,42 zł, ustanawiając tu nowe historyczne minimum. W minionym tygodniu padł jednak nowy rekord. Podczas piątkowej sesji akcje taniały nawet o 15,2 proc., a minimum dnia wyniosło 2,15 zł. Z technicznego punktu widzenia Sadovaya to ewidentny niedźwiedź. Co gorsza, za spadkami przemawiają też fundamenty. Raport finansowy za ?III?kwartał pokazał, że przychody ze sprzedaży  rok do roku spadły o 53 proc., a zysk netto skurczył się o ponad 75 proc. Kiepskie wyniki, to według zarządu pochodna spadającego popytu sektora energetycznego i odbiorców przemysłowych na węgiel. Wygląda na to, że o trwały wzrost kursu będzie teraz bardzo ciężko.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?