Po korekcyjnych spadkach powinien wrócić trend wzrostowy

Rozmowa z Przemysławem Smolińskim, analitykiem DM PKO BP

Aktualizacja: 14.02.2017 00:11 Publikacja: 19.11.2012 13:00

Na początku sierpnia na łamach „Parkietu" przewidział pan rozpoczęcie fali wzrostowej.

Letnie miesiące były udane dla polskich inwestorów. WIG20, z krótkimi przerwami, zwyżkował od początku czerwca do połowy września, sięgając nieco powyżej 2400 punktów. Dodatkowo biorąc pod uwagę ujemny wpływ dywidend na indeks największych spółek, był to wynik bardzo dobry, ale jednocześnie sugerujący rozpoczęcie korekty.

Co czeka inwestorów w najbliższych tygodniach?

I rzeczywiście od niemal dwóch miesięcy WIG20 pozostaje w korekcie. Przez jej pierwszą część indeks poruszał się horyzontalnie, by jakieś trzy tygodnie temu rozpocząć spadki. Na razie ruch nie był bardzo silny, ale w średnim terminie możemy liczyć na jego kontynuację co najmniej do 2270–2280 pkt, a prawdopodobnie niżej, w okolicę 2240 lub nawet 2225 pkt. Zanim jednak nastąpią dalsze spadki, nie można wykluczyć jeszcze kilku sesji obecnego, krótkoterminowego ruchu horyzontalnego lub wręcz zmiany jego charakteru na wzrostowy. Z pewnością wpływ na warszawski rynek w ciągu najbliższych dni będzie miało zachowanie indeksów amerykańskich, które po silnych spadkach mogą rozpocząć korektę.

Czy w przypadku tak niestabilnej sytuacji makroekonomicznej, jaka jest obecnie, można prognozować na okres dłuższy niż kilka tygodni?

Niestabilna sytuacja makroekonomiczna nigdy nie ułatwia prognoz. Należy jednak pamiętać, że w dłuższej perspektywie to często giełdy wyprzedzają rozwój sytuacji makroekonomicznej, więc wpływ konkretnych, jednorazowych informacji płynących do nas z mediów określiłbym raczej jako krótkotrwały i nie- mający zasadniczego znaczenia dla technicznego obrazu rynku w dłuższym terminie.

W jakim horyzoncie czasowym proponowałby pan inwestycje w obecnych warunkach?

Spadki często się charakteryzują większą dynamiką niż zwyżki, co zresztą widać było na przykładzie rynku amerykańskiego i naszego rodzimego w drugiej połowie października.

W związku z tym, że oczekuję kontynuacji korekty letnich zwyżek, należy być przygotowanym właśnie na dość szybkie i gwałtowne zachowanie rynku (niestety przeplatane ruchami bocznymi, z czym mamy do czynienia obecnie).

Tym samym, w większej mierze skupiłbym się na odczytywaniu konkretnych sygnałów wysyłanych przez rynek niż na wyborze horyzontu inwestycyjnego. Zarazem jednak należy pamiętać, że po obecnych, korekcyjnych spadkach, w ciągu kolejnych miesięcy powinien powrócić trend wzrostowy.

rozmawiał Przemysław Sałek

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?