Najwyższy czas na czwartą falę wzrostu

Eksperci od analizy technicznej z optymizmem patrzą na wszystkie warszawskie indeksy. Układ kresek wróży dalsze zwyżki

Aktualizacja: 13.02.2017 05:20 Publikacja: 05.12.2012 13:00

Nowe szczyty w Niemczech i zadyszka Amerykanów

Nowe szczyty w Niemczech i zadyszka Amerykanów

Foto: GG Parkiet

Pięknie zaczął się dla naszej giełdy ostatni miesiąc 2012 r. Indeksy WIG i WIG20 wzrosły do poziomów nienotowanych od feralnego sierpnia 2011 r., a wskaźniki średnich i małych spółek zrobiły duży krok w kierunku swoich tegorocznych maksimów. A skoro zyskuje cały rynek, to w komentarzach coraz częściej pojawia się słowo „hossa". Czy mamy ku temu powody? Analitycy techniczni słowa na „h" jeszcze nie używają, ale na wykresach widzą spory potencjał do kontynuacji zwyżek.

Siła szerokiego rynku

Najbardziej optymistycznie prezentuje się na GPW wykres indeksu szerokiego rynku. Od czerwca WIG?porusza się w trendzie wzrostowym, dzięki któremu udało się na początku września opuścić trwającą ponad rok konsolidację. Kurs przebił opór 42 500 pkt i ruszył na północ. Wczoraj WIG zanotował nowy rekord trwającego trendu 45 619,8 pkt. Patrząc z perspektywy średnioterminowej, kurs wkroczył na ścieżkę czwartej fali zwyżek. Jej najbliższy zasięg, zgodnie z przewidywaniami Piotra Neidka z DI?BRE?Banku, to pułap 46 119 pkt.

Od pół roku zwyżkową passę utrzymuje też wskaźnik blue chipów. Wczoraj WIG20 ustanowił nowy rekord wzrostu 2466,8 pkt i podobnie jak w przypadku szerokiego rynku, tak i tu zarysowuje się wyraźnie czwarta fala zwyżek. Przemysław Smoliński, analityk DM?PKO?BP, uważa, że w najbliższym czasie kurs powinien dotrzeć do 2510 pkt.

Jeśli wierzyć przewidywaniom ekspertów, to WIG dysponuje krótkoterminowym potencjałem wzrostowym rzędu 1,1 proc., a WIG20 prawie 1,7 proc. (licząc od wczorajszych maksimów). Nie są to wartości zawrotne, ale trzeba pamiętać, że giełdowy byk zazwyczaj wspina się powoli.

Solidne zaplecze

W tej wspinaczce powinny go wspierać również średnie i małe spółki. Bo jeśli liczymy na hossę, to musi być ona potwierdzona udziałem każdego segmentu rynku. Z analiz ekspertów wynika, że zarówno mWIG40, jak i sWIG80 wysyłają techniczne sygnały kupna.

Szczególnie byczo prezentuje się ten pierwszy. Wskaźnik „średniaków" ustanowił w poniedziałek nowy rekord trwającego od początku września trendu wzrostowego  – 2513,8 pkt. Dla Katarzyny Płaczek z DM?IDMSA sytuacja jest bardzo czytelna – kurs wskaźnika zmierza w kierunku 2640 pkt, czyli pułapu, gdzie kumulują się techniczne wskaźniki.

Najmniej ochoty do zwyżek wykazują ostatnio małe spółki. Indeks sWIG80 rośnie wprawdzie od połowy listopada, ale październikowego lokalnego szczytu 10 153 pkt jeszcze nie sforsował. Dopóki tego nie zrobi, nie będzie można mówić o kontynuacji średnioterminowego trendu wzrostowego. Michał Krajczewski z DM?Raiffeisen Banku widzi jednak przyszłość „maluchów" w różowych barwach. Według eksperta sWIG80 ma przed sobą 5-proc. zwyżkę, która zaprowadzi go do tegorocznego szczytu 10 555 pkt.

Analiza techniczna sugeruje więc, że nasz rynek czeka w najbliższym czasie seria zwyżek. Zyskiwać będą wszyscy, tak jak na „zdrowy" rynek przystało.

[email protected]

Piotr Neidek, analityk DI?BRE?Banku

WIG –

Kluczowa strefa oporu 45 tys. pkt, w której przebiegała linia bessy 2007–2012 r. oraz 61,8 proc. zniesienia zeszłorocznej fali spadkowej, została pokonana. Kolejny cel to 46 119 pkt. Tutaj przebiega niedomknięta luka bessy z 2011 r., a jak pokazuje historia, takie otwarte okna ściągają do siebie indeks. Wsparciem na grudzień jest dno listopadowej białej świeczki 42 930 pkt. Przebicie tego pułapu będzie sygnałem słabości rynku, ale dopóki to nie nastąpi, średnioterminowy scenariusz pozostaje wzrostowy. Nie oznacza to jednak, że niżej już nie będzie. Rynek wciąż nie otrzymał potwierdzenia ze strony waluty – złoty nie osiągnął rocznych ekstremów generując tym samym negatywną dywergencję, co w połączeniu z dużym ryzykiem przeceny na Wall Street sprawia, że zamiast rajdu św. Mikołaja dojdzie do obrony zdobytych poziomów i grudzień będzie okresem defensywnym. O jakości hossy świadczy charakter międzyokresowych korekt, które trzeba wykorzystywać do akumulacji akcji. Skoro te dotychczasowe były bardzo łagodne, to szeroka perspektywa pozostaje optymistyczna. PZ

Przemysław Smoliński, analityk DM?PKO?BP

WIG20 –

Kurs indeksu skupiającego dwadzieścia największych spółek z warszawskiego parkietu przełamał w poniedziałek ważny opór w postaci szczytu z połowy września na poziomie 2424 pkt. Wtorkowa sesja przyniosła kontynuację wzrostu, w ramach którego indeks zrealizował minimalny zasięg ruchu w górę, określony na 2458 pkt. Pomimo silnego, średnioterminowego wykupienia, jak na razie nie pojawiły się sygnały zakończenia impulsu wzrostowego i najbliższe sesje powinny przynieść kontynuację zwyżki. Kolejny poziom docelowy wyznaczyłbym na 2474 pkt, choć w optymistycznym scenariuszu wydarzeń kurs indeksu blue chipów może sięgnąć nawet okolic 2510 pkt. Warto jednak zwrócić uwagę na silne, średnioterminowe wykupienie rynku, które ogranicza potencjał obecnego impulsu i zwiększa ryzyko rozpoczęcia korekty. Wykupienie może sprowokować część inwestorów do realizacji zysków, co będzie skutkować falą korygującą. Dopóki jednak indeks pozostaje powyżej przełamanego oporu 2424 pkt, cały czas obowiązuje scenariusz wzrostowy. PZ

Katarzyna Płaczek, analityk DM IDMSA

mWIG40 –

Sytuacja na indeksie średnich spółek jest dość czytelna i można tu liczyć na spokojną kontynuację wzrostu, choć o mocnej hossie raczej mowy nie ma. Od sierpnia 2011 roku ukształtował się średnioterminowy kanał wzrostowy i obecnie mWIG40 jest w drodze do jego górnego ograniczenia, tj. do poziomu 2640 pkt. Taki zasięg wzrostu wynika także z 100- proc. projekcji Fibonacciego mierzonej na podstawie ostatniej fali. Tam jednak zaczną się schody. Podaż będzie miała po swojej stronie mocny opór wynikający ze spadkowej linii trendu poprowadzonej z kwietniowego szczytu z 2011 r. oraz ponownie Fibonacciego – tym razem jednak w postaci 61,8-proc. zniesienia ówczesnej fali bessy. Jeśli więc kurs dojdzie do tego poziomu, należy się liczyć z powrotem niedźwiedzi. Patrząc krótkoterminowo, obecny układ świec zdradza oznaki zadyszki kupujących przy 2500 pkt, która może przynieść niewielką korektę w okolice wsparcia na poziomie 2450–2460 pkt – jednak z tego poziomu byki powinny ponownie się zebrać, by kontynuować wzrost w kierunku 2640 pkt. PZ

Michał Krajczewski, analityk DM Raiffeisen Banku

W ostatnim czasie widzimy, że uwaga inwestorów koncentruje się głównie na największych spółkach, co odwzorowane jest w sytuacji technicznej panującej na naszej giełdzie – na wczorajszej sesji WIG20 przebił ponadroczne maksimum na poziomie 2450 pkt, podczas gdy sWIG80 znajduje się ponad 5 proc. poniżej swojego szczytu. Jednakże wraz z dalszą poprawą nastrojów na rynku, indeks małych spółek powinien zachowywać się relatywnie coraz lepiej i podążać w kierunku szczytu z lutego, który znajduje się pod 10555 pkt. Za wzrostem przemawia sygnał kupna, który pojawił się na MACD oraz przebicie pasma oporów w rejonie 9950–10000 pkt, gdzie znajduje się 38,2 proc. zniesienia ubiegłorocznych spadków oraz 61,8 proc. zniesienia tegorocznej korekty, trwającej od marca do końca maja. Równocześnie wskaźniki RSI oraz STS dla indeksu sWIG80 weszły w strefy wykupienia – chociaż w dłuższej perspektywie może być to zapowiedzią korekty, w krótszym okresie jest to oznaka kontynuacji wzrostu zgodnie z efektem tzw. momentum.

 

Nowe szczyty w Niemczech i zadyszka Amerykanów

Całkiem optymistycznie prezentuje się sytuacja techniczna na wykresie niemieckiego indeksu DAX. Kurs wskaźnika rośnie od połowy listopada i tydzień temu przebił od dołu średnią kroczącą z 50 sesji, co zgodnie z teorią można traktować jako impuls zakupowy. Patrząc na historię trwającego od roku trendu wzrostowego, sygnał ten był zawsze pozytywnie odbierany przez rynek i zapowiadał nową, średnioterminową falę wzrostóu. Jego wymowę wzmacnia też ustanowione podczas poniedziałkowej sesji nowe długoterminowe maksimum 7487 pkt. Po raz ostatni DAX był tak wysoko w lipcu ubiegłego roku. Optymizm zza zachodniej granicy studzi nieco zachowanie amerykańskiego indeksu S&P500. Choć kurs wskaźnika również rośnie od połowy listopada, to do przebicia poprzedniego szczytu hossy 1474,5 pkt jeszcze trochę brakuje (wczoraj po południu kurs oscylował przy 1406 pkt). Wciąż nie udało się też sforsować średniej kroczącej z 50 sesji, która przebiega teraz na wysokości 1420 pkt. Bez Wall Street raczej trudno sobie wyobrazić hossę na światowych giełdach.

Nawigator rynkowy: Raiffeisena sugeruje kupno akcji

Krajowe indeksy zachowują potencjał do średnioterminowych wzrostów. Spodziewamy się, że w I kw. 2013 r. WIG20 trwale przekroczy 2500 pkt. Oczekiwania te sprawiają, że utrzymujemy ocenę dla krajowego rynku akcji na poziomie „akumuluj"  – czytamy w najnowszym raporcie ekspertów z Raiffeisen Banku. Dla potwierdzenia prognozy analitycy przytaczają kilka argumentów przemawiających za kupnem akcji. Wśród nich są techniczne sygnały wzrostu pojawiające się na wykresach oraz długoterminowo atrakcyjne poziomy wskaźników cena/zysk i cena/wartość księgowa dla spółek z warszawskiego parkietu. Eksperci podkreślają również, że w raportach firm za III?kw.  2012 r. nie znaleźli zbyt wielu negatywnych zaskoczeń. Oprócz czysto giełdowych argumentów pojawiają się też te natury makroekonomicznej. Pozytywny wydźwięk ma wciąż szybszy wzrost polskiego PKB w porównaniu z krajami rozwiniętymi oraz początek cyklu obniżek stóp procentowych, który zwykle o trzy miesiące poprzedza powstanie silnej fali wzrostowej na  giełdzie. Eksperci, choć pełni optymizmu, wskazują również kilka czynników ryzyka. Obawy budzi spowolnienie gospodarcze w Niemczech oraz wciąż niski poziom środków napływających do krajowych funduszy akcji. Analitycy nie wykluczają również, że spowolnienie w polskiej gospodarce będzie silniejsze od  oczekiwań.

Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?
Analizy rynkowe
Czy Święty Mikołaj zawita w tym roku na giełdę?