Analitycy: Trend jest twoim przyjacielem. Lepiej się go trzymać

Czy trend wzrostowy utrzyma się do końca I kwartału? – Trudno jest prognozować z tak krótką perspektywą. Statystycznie styczeń to dobry miesiąc.

Aktualizacja: 16.02.2017 03:12 Publikacja: 04.01.2013 13:00

Inwestorzy przebudowują portfele i zaczynają dyskontować wyniki firm w całym roku. Trendy rynkowe też są, jak na razie, sprzyjające. Indeksy są w trendzie wzrostowym od czerwca 2012 r. I zgodnie z powiedzeniem „trend is your friend", w krótkim okresie lepiej grać na utrzymanie trendu niż przeciwko – mówi Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.

W podobnym tonie wypowiada się Marcin Materna, dyrektor departamentu analiz Millennium DM. – Inwestorzy spojrzą na roczne stopy zwrotu z akcji i przekonają się, że najgorsze jest już za rynkami. Dodatkowo, aktywa z obligacji częściowo zasilą rynki akcji. Optymizm będzie także wspomagać nadzieja, że po słabym I kwartale, który jest już zdyskontowany w cenach akcji, przyjdzie odbicie w realnej gospodarce, przy utrzymujących się niskich stopach procentowych – przewiduje Marcin Materna.

Argumentów za wzrostem jest więcej. – Banki centralne nadrukowały w ostatnich latach setki miliardów dolarów, euro, funtów itd. Stopy procentowe są ekstremalnie niskie. Akcje są niedoważone w portfelach każdej klasy inwestorów: zaczynając od indywidualnych na OFE kończąc – dodaje Buczek.

Aby nie było za słodko, eksperci zauważają czynniki ryzyka. – Są dwa takie czynniki. Po pierwsze jakieś niespodzianki ze strony europejskich polityków. A to wybory we Włoszech, a to tendencje separatystyczne w niektórych krajach, w końcu pomysły typu węgierskiego – zabierzmy tym, którzy mają np. firmom, by łatać dziury w państwowych budżetach. Drugi czynnik ryzyka to kondycja globalnej gospodarki. Zwyżki na giełdach kontrastują na razie z rzeczywistością. Wprawdzie różne wskaźniki wyprzedzające ustabilizowały się, co może być zapowiedzią ożywienia, ale jeszcze wiosny nie widać w globalnej gospodarce – studzi optymizm Buczek.

Optymizmem nie grzeszy Przemysław Kwiecień, główny ekonomista X-Trade Brokers.

– Nasze spojrzenie na 2013 rok zakłada okres niesprzyjający wycenom akcji. Podzielamy dominujące przekonanie, iż druga połowa roku może przynieść w globalnej gospodarce poprawę sytuacji. To nie musi jednak oznaczać wzrostu cen akcji – komentuje Kwiecień.

Inwestorzy spojrzą na roczne stopy zwrotu z akcji i przekonają się, że najgorsze minęło. Dodatkowo, wielu właścicieli obligacji czy funduszy obligacyjnych będzie chciało zrealizować wysokie zyski 2012 r., tym bardziej że na kolejny dobry rok na rynku papierów dłużnych nie ma co liczyć - Marcin Materna, dyrektor działu analiz Millennium DM

W ubiegłym roku mieliśmy słabe otoczenie makro i wzrost cen akcji wobec zdecydowanych działań banków centralnych.

– W tym roku sytuacja makro nie będzie raczej lepsza, zaś stymulacji monetarnej już zabraknie. Jednocześnie nie ma oczywistego ryzyka dla szoków negatywnych. Nie można więc wykluczyć scenariusza, iż lekkiej poprawie danych towarzyszyć będzie uruchomienie interwencji przez EBC, które zaprowadzą rynki jeszcze wyżej. Dlatego też krótkie pozycje bez wyraźnego negatywnego impulsu na ten moment wydają się ryzykowne – dodaje.

Analityk zwraca też uwagę na dywergencje związane z faktem wąskiej hossy na GPW. Można więc próbować wykorzystać fakt, iż pewne spółki z grupy najbardziej płynnych blue chipów podrożały mocno, zaś inne nie. Ciekawym przypadkiem jest KGHM, którego?notowania odbiegły od ścieżki wyznaczonej przez ceny miedzi i srebra czy zestawienie kursów PZU i PKO BP. – Te dywergencje powinny domknąć się niezależnie od kierunku, w którym podąży rynek. Jeśli rynek zawróci, to naturalne wydaje się, iż tracić będą te spółki,?które teraz są agresywnie kupowane. Jeśli dobra koniunktura utrzyma się, to do gry wejdą nowi gracze, a to powinno oznaczać rozszerzenie się hossy na inne spółki – dodaje Kwiecień.

Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?
Analizy rynkowe
Czy Święty Mikołaj zawita w tym roku na giełdę?