Tymczasem na tle blue chips dużo lepiej radzą sobie małe i średnie spółki. Może to być powodem tak pozytywnych nastrojów inwestorów indywidualnych. Większość z nich lokuje oszczędności w spółki niewchodzące w skład WIG20 i może mieć ostatnio powody do zadowolenia i optymistycznego patrzenia w przyszłość. Odsetek inwestorów oczekujących kontynuacji hossy w najbliższym półroczu wzrósł o 5?pkt proc. – do 59,5 proc.
To już drugi miesiąc, kiedy mamy do czynienia z utrzymującym się hurraoptymizmem wśród inwestorów. Taką sytuację można porównać do utrzymującego się przez wiele tygodni wykupienia rynku, kiedy to okazało się, że brakuje osób skłonnych sprzedać akcje pomimo zwyżek. Byki wciąż liczą na więcej i mają do tego pełne prawo. Jest jeszcze sporo miejsca dla korekty, a i tak w dłuższym horyzoncie mamy wciąż trend wzrostowy. Z taką opinią nie zgadza się 23,1 proc. inwestorów, którzy oczekują niższych poziomów indeksów za sześć miesięcy. Natomiast co szósty badany oczekuje konsolidacji.
Udział byków bliski 60 proc., a ich przewaga nad niedźwiedziami wynosi aż 36,5 pkt proc. Optymistów jest niemal 2,5 razy więcej niż pesymistów.
Komentarz do badania z tygodnia zakończonego 31 stycznia
Łukasz Porębski, wiceprezes SII