Maklerzy wierzą, że najgorsze już za nimi. Czy aby na pewno?

Biznes brokerski staje się coraz mniej dochodowy. W branży panuje jednak umiarkowany optymizm. Maklerzy wierzą, że odrodzi się rynek IPO, a klienci znowu zaczną chętniej obracać akcjami na giełdzie

Aktualizacja: 15.02.2017 03:32 Publikacja: 24.03.2013 09:55

Przemysław Tychmanowicz

Przemysław Tychmanowicz

Foto: Archiwum

Wyniki finansowe zebrane przez „Parkiet" wśród domów maklerskich potwierdzają to, o czym od dawna mówiło się w branży – brokerzy mają za sobą bardzo trudny okres. Spadek aktywności inwestorów na warszawskiej giełdzie oraz martwy przez niemal cały rok rynek IPO sprawił, że wyniki uzyskane w 2011 r. okazały się nie do powtórzenia. Brokerzy zaklinają rzeczywistość. Wierzą, że ten rok będzie dla nich lepszy. Mało kto jednak twierdzi, że wrócą złote czasy domów maklerskich. Częściej mówi się o „umiarkowanym optymizmie".

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Analizy rynkowe
Giełdowe rekiny są coraz grubsze. Założyciel Dino odskoczył całej reszcie
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Analizy rynkowe
Polski rynek wciąż zyskuje bez euforii wśród inwestorów
Analizy rynkowe
Lokomotywy z indeksu mWIG40 dały zarobić
Analizy rynkowe
Ewolucja protekcjonizmu od Obamy do Trumpa 2.0
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Analizy rynkowe
Czy Trump chce wyrzucić Powella, czy tylko gra na osłabienie dolara?
Analizy rynkowe
Czy należy robić odwrotnie niż radzi Jim Cramer?