Tylko 149 zł za rok czytania.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Mniejsze spółki mają większy potencjał do zwyżek
Słabość potentatów wykorzystały mniejsze spółki. Notowania indeksów blue chips i skupiających rynkowych średniaków oraz maluchów podążyły w przeciwnych kierunkach.
Posiadacze akcji największych spółek wchodzących w skład indeksu WIG20 minionego półrocza nie zaliczą do udanych. Indeks powrócił do poziomów sprzed roku, trwoniąc wypracowane po drodze zyski. Bilans pierwszych sześciu miesięcy roku jest fatalny – indeks blue chipów stracił ponad 13 proc. Dlatego z całego indeksu WIG20 jedynie cztery spółki (Eurocash, BRE, BZ WBK i PGNiG) wypracowały dodatnią stopę zwrotu. W ośmiu przypadkach mieliśmy do czynienia z dwucyfrowym spadkiem kursu. Wyceny rynkowe KGHM i Telekomunikacji Polskiej obniżyły się o jedną trzecią. Znacznie bardziej odporne na wstrząsy okazały się spółki z szerokiego rynku. Indeksy średnich i małych spółek mWIG40 i sWIG80 zakończyły półrocze odpowiednio 9 i 12 proc. na plusie. Tym samym udało im się odrobić niemal wszystkie straty z 2011 roku i są na dobrej drodze, by pokonać szczyty sprzed dwóch lat. Trwająca w gronie maluchów hossa nie jest zagrożona. Czerwcowa przecena wydaje się być jedynie niewiele znaczącą korektą w trwającym trendzie wzrostowym. – W sytuacji wysokiej niepewności dotyczącej momentu oraz skali wyczekiwanego ożywienia w realnej gospodarce inwestorzy wolą poświęcić energię na poszukiwanie i selektywny dobór relatywnie mniejszych spółek, ale za to z wyraźnie większym potencjałem do wzrostu w krótkim terminie – przekonuje Łukasz Kopeć, szef analityków Domu Maklerskiego BPS.
Pozostało jeszcze 86% artykułu
