Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 4 listopada, w którym środki zgromadzone w OFE uznano za publiczne, oraz ostatnie wypowiedzi polityków („Jestem za tym, aby była dobrowolność w wyborze. Ale chciałbym ludzi uświadomić: czy jest sens pozostawać w OFE, czy lepiej jednak wejść z kapitałem do ZUS" – Henryk Kowalczyk dla „Gazety Polskiej") sprawiają, że część spółek z dużym udziałem OFE w akcjonariacie zaczyna się zastanawiać, kto będzie ich właścicielem.
Niepokój akcjonariuszy
Jedynym scenariuszem uwzględnianym przez przedstawicieli rynku kapitałowego jest bowiem przejęcie wszystkich aktywów OFE przez jeden państwowy fundusz. To oznaczałoby, że takie spółki, jak m.in. Elektrobudowa, Grupa Kęty, Magellan, Ceramika Nowa Gala, ACE, Ferro, Sanok, AB czy Comp, stałyby się przedsiębiorstwami kontrolowanymi przez państwo.
– Zmiany polegające na ewentualnej konsolidacji wszystkich funduszy emerytalnych posiadających akcje spółki w jednych rękach uważam dla niej za niekorzystne – mówi Tadeusz Czichon, największy akcjonariusz prowadzącego data center ATM. Przez ostatnie lata miał on dominujący wpływ na teleinformatyczną firmę, czy to z poziomu rady nadzorczej, czy to – jak ostatnio – z poziomu zarządu, któremu szefował.
Przy okazji publikacji wyników kwartalnych Netii Katarzyna Iwuć, odpowiedzialna w zarządzie za finanse, przypominała, że w spółce uchwalony jest już skup akcji własnych za ponad 200 mln zł. Z jej słów można było odczytać, że zarząd telekomu jest świadomy zmian w akcjonariacie, jakie może przynieść reforma systemu emerytalnego. Uchwała walnego zgromadzenia z maja 2014 r. przewiduje, że spółka może skupić do 20 proc. kapitału za maksymalnie 200 mln zł, płacąc za akcję do 5,5 zł. OFE mają obecnie przynajmniej 20 proc. akcji telekomu.
– W wielu spółkach po zsumowaniu OFE w akcjonariacie wychodzi, że miałyby nawet większy udział w kapitale niż obecnie główny akcjonariusz. Taki scenariusz dla firmy może się wiązać ze sporym ryzykiem – mówi członek zarządu jednej z takich firm, pragnący zachować anonimowość. – W kodeksie spółek handlowych jest przynajmniej kilka przepisów dotyczących np. głosowania w grupach. Przy odpowiednio silnej determinacji OFE już teraz mogą pozwolić sobie nawet na złamanie pozycji akcjonariuszy z akcjami uprzywilejowanymi, a przykładem takiej spółki jest Agora.