Widzimy większe niż w podobnym okresie ubiegłego roku zainteresowanie maklerskimi rachunkami IKE i IKZE, otwieramy ich praktycznie o połowę więcej – informuje Paweł Florczak, wicedyrektor departamentu rynków regulowanych DM mBanku. Dodaje, że rośnie też „prowizyjność" i transakcyjność tych rachunków – tzn. liczba transakcji i kwoty prowizji przez nie generowanych, co przy obserwowanym od dłuższego czasu giełdowym niezdecydowaniu jest istotne. – Maklerskie IKE i IKZE to pomysł na inwestycje długoterminowe, niespekulacyjne. Ich otwieranie to pochodna rosnącej świadomości inwestorów i poruszania tematu emerytur przez polityków w mediach – uważa Florczak.
Szansa dla giełdy
Trzycyfrową dynamiką wzrostu wartości wpłaconych w 2016 r. środków w dobrowolnym funduszu emerytalnym pochwaliło się czołowe OFE, czyli Nationale-Nederlanden (rozmowa z prezesem poniżej).
– Zmiany w systemie emerytalnym zwróciły uwagę większej części społeczeństwa na kwestię emerytury i na konieczność oszczędzania. Częste zmiany systemu emerytalnego zmniejszają zaufanie do państwa jako gwaranta godziwych emerytur i zapewne skłonią wiele osób do samodzielnego oszczędzania, między innymi w formie dobrowolnych funduszy – uważa Dominik Niszcz, analityk Raiffeisen Brokers. Dodaje, że niestety, jeśli chodzi o sam rynek kapitałowy, to na razie trudno oszacować wpływ zmian, bo jest zbyt wiele znaków zapytania. – Negatywny wpływ na rynek akcji związany z odpływem środków z OFE wydaje się większy niż pozytywy efekt reformy, choć weryfikacja tej oceny będzie możliwa dopiero później, wraz z publikacją bardziej szczegółowych propozycji – dodaje analityk. W podobnym tonie wypowiada się Łukasz Bugaj, ekspert DM BOŚ. Podkreśla przy tym, że wciąż istnieje duża dysproporcja pomiędzy tym, jak powinny wyglądać, a tym, jak wyglądają decyzje Polaków w kwestii oszczędzania. – Cieszyć może rosnąca świadomość, ale pamiętać trzeba, że wciąż nie jest ona na odpowiednio wysokim poziomie – mówi. Proponowane zmiany w systemie emerytalnym ocenia pozytywnie, podkreślając, że noszą one znamiona niemałej rewolucji.
– Z pewnością kierunek jest słuszny, ale kluczowa będzie jego realizacja. Polacy z jednej strony potrzebują odpowiedniej edukacji finansowej, ale z drugiej ważna jest stabilizacja na poziomie funkcjonujących rozwiązań emerytalnych oraz statusu prawnego gromadzonych środków – zaznacza. To właśnie tego brakowało w przypadku starego modelu OFE. – Nowy ma szansę przynieść w tym względzie dużą poprawę, głównie dlatego, że budowany kapitał od początku będzie prywatną własnością obywatela – mówi Bugaj. Kolejną pozytywną zmianą jest przyjęcie modelu zachodniego w formie pracowniczych planów kapitałowych, które mogą tchnąć nowe życie w krajowy rynek kapitałowy.
Z kolei Marcin Żółtek, prezes Aviva PTE, podkreśla, że OFE po kolejnych niekorzystnych zmianach są już jedynie szczątkiem planowanego na przełomie wieku filara kapitałowego naszych emerytur. Natomiast pozytywnym skutkiem wszystkich dyskusji wokół OFE jest uświadomienie coraz liczniejszej grupie obywateli, że bez dodatkowych oszczędności nasze emerytury będą niskie. – Dlatego uważamy, że opracowanie spójnej propozycji pozwalającej połączyć dobrowolne oszczędzanie na emeryturę ze wsparciem gospodarki długoterminowymi oszczędnościami, propozycji obejmującej nie tylko fazę akumulacji, ale też wypłat świadczeń, jest bardzo ważnym zadaniem – mówi prezes Aviva PTE.