Adam Narczewski, dyrektor zarządzający w Admiral Markets
Industria de Diseno Textil
Industria de Diseno Textil, czyli popularny Inditex (znana z takich marek odzieżowych jak Zara, Bershka czy Pull&Bear) to powód do dumy jednego z najbogatszych ludzi świata - Amancio Ortegi. Jego majątek rósł wraz z wyceną spółki, która w przez ostatnie 10 lat zwiększyła wartość sześciokrotnie. Kurs akcji znajduje się w silnym trendzie wzrostowym, jednak w roku 2017 doszło do mocnych korekt. Cze jest szansa na dalsze wzrosty? Spółka jest silna pod względem finansowym. Stabilnie rosną przychody oraz zyski netto. Minimalna wartość długu powoduje, iż wskaźniki długu do kapitału to 0,01, a długu do EBITDA 0,02, najniższe w branży odzieżowej. Mimo, iż spółka wypłaca dywidendy, z każdym kwartałem posiada coraz więcej gotówki, która może zostać wykorzystana na inwestycje lub przejęcia. Inditex może się również pochwalić wysoką rentownością biznesu - marża operacyjna sięga 17 proc., podczas gdy zwrot na kapitale własnym 27 proc. Od strony finansowej i rentowności, to jedna z najlepszych spółek w branży. Trzeba jednak przyznać, że jest droga. Wskaźnik ceny do zysku przekracza 28, a jeszcze gorzej wygląda wskaźnik ceny do sprzedaży (P/S = 3,71) oraz ceny do wartości księgowej (wysoki P/B = 7,27). Nieustanny wzrost kursu akcji przez ostatnie lata, oraz wizja potencjalnej korekty na globalnym rynku akcji, spowodowała częściową realizację zysków, stąd korekty. Jest jednak szansa na powrót do wzrostów.
Najlepiej sytuację obrazuje wykres miesięczny. Od 2009 r. kurs systematycznie piął się w górę, a większe korekty widoczne są dopiero w 2016 i 2017 r. Obecnie kurs walczy na wsparciu 29 EUR i jego przebicie może zwiastować dalsze spadki. Celem rynku byłby poziom 26,50 EUR, a docelowo 24,50 EUR, czyli 38,2-proc. zniesienie tej kilkuletniej fali wzrostowej. Jeżeli wsparcie nie zostanie wybite, może dojść do powtórki z 2016 r., kiedy po 20 proc. korekcie, rynek powrócił do wzrostów (37,5 proc. w górę po zakończonej korekcie). W takim przypadku, kurs Inditex musiałby wybić pierwszy opór w okolicach 35,50 EUR, a następnie zaatakować (i wybić) historyczne szczyty. W obecnych warunkach rynkowych jest to scenariusz jak najbardziej możliwy.