Na rynku nie milknie dyskusja po tym, gdy kilka dni temu Rządowe Centrum Legislacji opublikowało projekt nowelizacji ustawy o biegłych rewidentach. Zawód ten ma być bardziej kontrolowany przez państwo. Przedstawiciele rynku kapitałowego nie kryją niepokoju. Ich zdaniem jedną z konsekwencji nowych przepisów będzie wzrost cen za badanie sprawozdań finansowych. To z kolei uderzy w spółki. Już teraz narzekają one, że audyt nie jest tani.
Inwestorzy powinni bacznie śledzić uwagi biegłych, bo zwracają oni uwagę na niebagatelne rzeczy, mogące mieć wpływ na biznesową przyszłość emitentów.
Zarządy mają inne zdanie
Trwa sezon publikacji raportów za III kwartał. Inwestorzy czekają z niecierpliwością m.in. na sprawozdanie Biotonu. Przy okazji raportu za I półrocze audytor zgłosił do niego istotne zastrzeżenia. Jedno z nich dotyczy kapitalizacji nakładów na badania. Biegły wyliczył, że wartości niematerialne na 30 czerwca 2018 r. oraz 31 grudnia 2017 r. zostały zawyżone o odpowiednio 62,3 mln zł oraz 54,1 mln zł, a koszty operacyjne zaniżone odpowiednio o 8,2 mln zł i 1 mln zł. Zastrzeżenia biegłego dotyczyły też sposobu ujęcia przez Bioton przychodów z tytułu udzielenia licencji.
16 listopada na rynek trafi raport Biotonu za III kwartał, a dwa dni wcześniej walne zgromadzenie będzie decydować w sprawie dalszego istnienia spółki. To wymóg formalny, wynikający z kodeksu spółek handlowych. Bilans jednostkowy na koniec czerwca wykazał straty z lat poprzednich powiększone o stratę z okresu bieżącego w łącznej wysokości niemal 850 mln zł. Przewyższa ona sumę kapitałów zapasowego, rezerwowych i jedną trzecią kapitału zakładowego. W ostatnich miesiącach notowania Biotonu utrzymują się na stosunkowo stabilnym poziomie, ale sytuacja w spółce jest napięta – mniejszościowi akcjonariusze domagają się wyznaczenia przez sąd rewidenta ds. szczególnych (miałby sprawdzić transakcję sprzedaży firmy SciGen). Tego samego chcieli podczas wrześniowego walnego zgromadzenia, ale uchwała nie została podjęta.
Zastrzeżenia audytora do raportu półrocznego możemy znaleźć też w Ursusie. Jego wycena rynkowa w ostatnich tygodniach bardzo mocno stopniała. EY napisał, że może zachodzić „niepewność budząca wątpliwości do zdolności grupy do kontynuacji działalności w niezmniejszonym istotnie zakresie w najbliższej przyszłości".