Gdzie jest kres spadków?

Odpowiedzi na tytułowe pytanie szukamy na wykresów głównych indeksów. Czy są wsparcia, które mogą zatrzymać tak silną falę sprzedaży?

Publikacja: 11.03.2020 15:36

Gdzie jest kres spadków?

Foto: AFP

Zmienność na rynkach akcji jest ogromna. Przykładowo - ATR dla WIG20 za ostatnie 2 tygodnia sięga właśnie 217 pkt, a więc jest najwyżej od jesieni 2011 r., gdy na rynku panował strach przed greckim bankructwem. Ponadto wsparcia pękają bez większych problemów i to bez względu na to, czy wyznaczamy je na podstawie zniesień Fibonacciego, średnich kroczących czy lokalnych poziomów ekstremalnych. W tym kontekście niezwykle mało precyzyjne i mało skuteczne jest analizowanie wykresów w ujęciu krótkoterminowym. Trzeba spojrzeć na wykresy w szerszym horyzoncie czasowym, w wariancie świec tygodniowym, i poszukać silnych, utwardzonych dołków z przeszłości. Na niektórych wykresach widać je wyraźnie:

WIG20

parkiet.com

Indeks dużych spółek przebił ostatnio 1650 pkt, czyli wsparcie wyznaczone przez dużą formację podwójnego dna z 2016 r. Jeśli nie uda się wrócić nad ten poziom w najbliższych dniach (co przy takiej zmienności nie jest nierealne), to pułap ten stanie się silnym oporem. Następny potencjalny cel bessy to dołek z 2009 r., a więc 1253 pkt. Na tym poziomie zatrzymała się fala wyprzedaży sprzed 11 lat. Licząc od środowego minimum (1511 pkt), brakuje to tego pułapu jeszcze 17,1 pkt proc., a więc całkiem spory dystans.

DAX

parkiet.com

Indeks niemiecki przebił ostatnio linię długoterminowego trendu wzrostowego, ale nie pogłębił jeszcze ostatniego, lokalnego dna. Mowa o poziomie 10 279 pkt, a więc minimum z przełomu 2018/2019. Brakuje do niego niewiele, więc zapowiada się ważny test. Jeśli byki go nie zdadzą, to wyjście dołem wpisze się w zarysowany na wykresie układ podwójnego szczytu. Jego szerokość to 3516 pkt, co oznacza, że pokonanie wspomnianego wsparcia da potencjał spadkowy do poziomu 6763 pkt, czyli 34 proc. Na szczęście po drodze, w okolicy 8700 pkt, widać silne wsparcie, który zatrzymywało fale sprzedaży zarówno w 2014 jaki i 2016 r.

S&P500

parkiet.com

Trwająca fala wyprzedaży na Wall Street zatrzymała się w tym tygodniu na 2734 pkt. Umowny, 20-proc. próg bessy (licząc od szczytu z 19 lutego) wypada zaledwie 20 pkt niżej. Ów próg pokrywa się z poziomem lokalnych dołków z czerwca 2019 r., a także z długoterminową linią hossy. Dlatego okolica 2714 pkt może być traktowana jak silne wsparcie, dające pretekst do większego odreagowania. Jeśli tak się nie stanie, to zejście niżej może zakończyć się na dołku z końca 2108 r., gdy S&P5000 sięgnął 2346 pkt.

Nikkei 225

parkiet.com

Japoński indeks jest właśnie u progu wybicia z trwającej od 2017 r. konsolidacji. Jej górna granica to 24 000 pkt, a dolna 19 000 pkt. Jeśli wybicie się powiedzie, to z szerokości tego układu wynika, że przecena może sięgnąć 14 000 pkt. Po drodze, 1000 pkt wyżej, jest inne silne wsparcie, które może powstrzymywać ewentualną fale spadkową.

Podsumowując - notowania analizowanych indeksów dotarły w ostatnich dniach (lub przekroczyły jak w przypadku WIG20) do ważnych poziomów wsparcia, wyznaczonych przez dołek formacji podwójnego szczytu (DAX), linię trendu i próg bessy (SP500) czy też dolną granicę konsolidacji (Nikkei). Z punktu widzenia analizy technicznej rynki akcji czeka więc test wytrzymałości. Jeśli wsparcia pękną, to skala przeceny może przybrać znacznie większe rozmiary, wskazane na wykresach.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty