Mroźna pogoda w wielu regionach w USA wywołała kolejny wzrost cen energii i po raz pierwszy od pierwszych dni pandemii koronawirusa ropa WTI przekroczyła poziom 60 USD za baryłkę.
W poniedziałek kontrakty terminowe na ropę WTI wzrosły o 62 centy, czyli 1 proc., do 60,09 $ za baryłkę. Oznacza to, że w 2021 r. ich wzrost wyniósł już około 24 proc. Na początku sesji osiągnęły poziom 60,77 USD za baryłkę, czyli najwyższy poziom od stycznia 2020 roku. Cena ropy Brent, będąca międzynarodowym benchmarkiem, wzrosła o 1,4 proc. do 63,33 USD, osiągając 13-miesięczne maksimum - pisze CNBC.
Zamieszanie na rynku energii nastąpiło, gdy uderzyły w część Stanów Zjednoczonych, co zwiększyło popyt na energię i paliwo, przy jednoczesnym zagrożeniu ograniczeniem produkcji w Teksasie.
„Zimowa burza i arktyczny podmuch zimnej pogody, który zmierza na południe do Houston, mogą mieć poważny wpływ na przemysł naftowy" - napisał w weekend analityk naftowy Andy Lipow. „Mroźna pogoda oznacza, że ??wiele szybów naftowych może być zamkniętych. Wraz z ropą wydobywana jest woda, która może zamrozić sprzęt" - dodał. „Zimne powietrze wpływa na produkcję ropy w Kanadzie, Północnej Dakocie, Oklahomie, Teksasie i innych miejscach".
Według National Weather Service, ponad 150 milionów Amerykanów dotyczą obecnie jakieś problemy związane z zimową pogodą. Od wczesnego poniedziałku rano agencja przewidywała „poważną burzę zimową", która skieruje na północny wschód ciężkie opady śniegu i powane oblodzenie z południowych równin i doliny Ohio.
Lipow, prezes Lipow Oil Associates z siedzibą w Teksasie dodał, że chociaż zimowa burza prawdopodobnie nie jest tak dotkliwa jak huragany kategorii 5, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że rafinerie spowolnią działalność i będą przygotowywać się na przestoje. Zauważył również, że burze są częściowo odpowiedzialne za stały wzrost cen benzyny w ciągu ostatniego tygodnia.Średnia cena za galon zwykłej benzyny wzrosła do 2,46 USD z 2,41 USD, zgodnie z najnowszym tygodniowym raportem U.S. Energy Information Administration. Analitycy spodziewają się, że kolejny raport tygodniowy EIA, który ma się ukazać we wtorek, pokaże dalszy wzrost cen detalicznych.