Powrót obostrzeń związanych z drugim lockdownem w wielu krajach Europy spowodował, że część branż nie może normalnie funkcjonować. Jednak obawy inwestorów są nieporównywalnie mniejsze niż w przypadku ubiegłorocznego zamrożenia gospodarek, a spółki lepiej przygotowane na ten trudny dla nich okres.
Ograniczenia mniej kłopotliwe
Wiele firm musiało się nauczyć funkcjonować w pandemicznych warunkach. Ich zarządy nierzadko ścięły koszty i ograniczyły wydatki, by móc jak najdłużej przetrwać w trudniejszym otoczeniu. Trzeba też zauważyć, że wpływ wprowadzonych obostrzeń jest mocno uzależniony od branży. W najmniej korzystnej sytuacji są sektory, które ze względu na wprowadzone restrykcje nie mogą prowadzić w pełni normalnej działalności. Skutki ograniczeń w sprzedaży odczuwają spółki handlujące odzieżą i obuwiem oraz sieci restauracji, które czasowo musiały zamknąć większość swoich lokali.
– Najmocniej dotkniętym przez kolejne lockdowny sektorem na warszawskiej giełdzie jest branża odzieżowa oraz usługowa. Zamknięcie galerii handlowych w IV kwartale 2020 r. oraz I kwartale br. wpłynęło na zmniejszenie sprzedaży sklepów stacjonarnych, m.in. CCC, LPP, Vistula, Monnari, CDRL albo Wittchen – wylicza Michał Krajczewski, kierownik zespołu doradztwa inwestycyjnego w BM BNP Paribas. – Oczywiście łączny spadek sprzedaży w każdej spółce zależy od możliwości przesunięcia obrotów w kierunku kanału online, który mocniej rozwinięty mają większe spółki (CCC, LPP, Vistula), albo od segmentu, w którym działają poszczególne podmioty. Tak więc większy wpływ odczuwała sprzedaż odzieży formalnej (Vistula, marka Mohito w LPP, Monnari) albo walizek/toreb w Wittchen. Lockdown ograniczył także znaczną część biznesu restauracyjnego (np. AmRest, Sfinks, Mex) – wskazuje ekspert.
Skutki pandemii mocno odczuły spółki związane z branżą turystyczną, jak Rainbow Tours czy Enter Air, przy czym sezon zimowy jest mało istotny dla ich całorocznych wyników. Kluczowe znaczenie w ich biznesie ma bowiem III kwartał, zatem ten rok nie musi być stracony dla branży. Kluczowe będzie więc tempo odbudowy popytu na zorganizowane wycieczki. W trudniejszej sytuacji jest Benefit Systems, bowiem znaczna część obiektów sportowych została zamknięta, a klienci zawieszali albo wypowiadali umowy o karty MultiSport.