Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Według Dariusza Cegielskiego, prezesa Trans Polonii, priorytetem grupy jest dalszy rozwój na rynkach międzynarodowych.
W ostatnich miesiącach grupie Trans Polonia sprzyjała dobra koniunktura gospodarcza w Polsce i sytuacja w branży transportowej. Zarząd zwraca uwagę m.in. na rosnącą wymianę handlową, co ma związek z niskimi stopami procentowymi, relatywnie tanim pieniądzem i tańszym finansowaniem inwestycji. Działalności prowadzonej przez grupę sprzyja też istotny wzrost liczby posiadanych cystern, co pozwala jej bardziej efektywnie niż dotychczas korzystać z dobrej koniunktury.
– Dzięki nowym jednostkom (ciągnikom i cysternom samochodowym – red.) grupa Trans Polonia w ostatnich latach nawiązała współpracę z nowymi klientami w Polsce i za granicą oraz rozszerzyła jej skalę z obecnymi partnerami. W ciągu ostatnich dwóch, trzech lat zwiększyliśmy liczbę dysponowalnych jednostek o ponad 100 sztuk, do blisko 600 cystern, co czyni nas wiodącym podmiotem w Europie Środkowo-Wschodniej, oferującym przewozy paliw, płynnych chemikaliów, produktów spożywczych i mas bitumicznych – mówi Dariusz Cegielski, prezes Trans Polonii. Dodaje, że w kolejnych okresach firma będzie reagować na bieżąco na potrzeby rynku w zakresie dalszego wzrostu popytu na tabor. Zakup nowych jednostek transportowych firma finansuje środkami własnymi i leasingiem.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Spółka inwestuje m.in. w logistykę magazynową oraz transport przesyłek nieskonteneryzowanych. Równolegle prowadzi wewnętrzne działania optymalizacyjne, które wspierają jej efektywność i podnoszą jakość obsługi.
Spotkanie w sprawie zawieszenia zapisów zakładowego układu zbiorowego pracy nie przyniosło żadnych efektów. Kolejne odbędzie się 17 lipca. Związkowcy nie chcą też zmian w strukturze organizacyjnej spółki.
Akwizycja holenderskiej firmy Nijman/Zeetank to nie tylko wzmocnienie w kluczowych dla giełdowej spółki przewozach produktów chemicznych i paliw, ale i możliwość rozwoju na perspektywicznym rynku transportu intermodalnego.
Czy tak się stanie w dużej mierze będzie zależeć od tego, na ile uda się powiązać ponoszone koszty z przychodami oraz zahamować degradację stawek przewozowych. Widoczne efekty powinien też przynieść plan restrukturyzacji.
Założono, że do 2031 r. nastąpi stabilizacja sytuacji płynnościowej spółki, spłata zobowiązań, wzrost efektywności i zostaną stworzone warunki pod przyszłe finansowanie inwestycji. Rentowność na poziomie wyniku netto planowana jest już od 2026 r.
Proponuje stronie społecznej odstąpienie od przywilejów pracowniczych wynikających z zakładowego układu zbiorowego pracy. Na to muszą się jednak zgodzić wszystkie związki zawodowe działające w spółce.