– Tworzymy i zamierzamy tworzyć nieodkryte, a jednocześnie długo wyczekiwane symulatory. Przez kilkanaście miesięcy badaliśmy rynek. Niezagospodarowana grupa docelowa jest ogromna. Ludzie coraz częściej sięgają po symulacje by realizować swoje pasje. Symulacje rozwiązują problemy czasu, funduszy, miejsca, umiejętności czy braku odwagi. Obecnie 37 proc. najbardziej oczekiwanych gier na Steam to symulatory –zaznacza Michał Gardeła, prezes Moonlit Games. Wydanie gry „Model Builder" jest również planowane na konsole i hełmy VR. Łączny koszt produkcji wraz z działaniami marketingowymi zamknie się w kwocie do 1,5 mln zł.

– Model Builder już został dostrzeżony przez graczy i prasę branżową. Obserwujemy również bardzo duże zainteresowanie projektem przez wydawców – zapowiada Michał Gardeła, dodając jednocześnie, że jest zbyt wcześnie na to by zdradzić, którzy wydawcy są zainteresowani symulatorem modelarza. Grupa PlayWay, która posiada 24 proc. udziałów w Moonlit, ma odpowiadać za wsparcie marketingowe przy produkcji.

Drugi symulator studia trafi do sprzedaży na początku 2022 roku. Również ta gra trafi na początku na komputery PC a w dalszej kolejności na konsole i VR. Jej budżet będzie zbliżony do Model Builder. – Poprzednia produkcja innego studia, ale o zbliżonej tematyce, sprzedała się w nakładzie ponad 24 milionów egzemplarzy. Nie znaleźliśmy bezpośredniej konkurencji. To szeroka niezagospodarowana nisza z wielkim potencjałem promocyjnym – zapowiada Michał Gardeła. Na temat tej produkcji wiadomo jeszcze mniej, bo studio nie zamierza jeszcze zdradzać szczegółów.

Walory Moonlit we wtorek po 14 taniały o 2,4 proc., do 4,1 zł. Kapitalizacja wynosiła 21 mln zł.