Producent Wiedźmina w tym celu już gromadzi pieniądze, które posłużą m.in. na tworzenie jeszcze bardziej spektakularnych hitów (kolejnym ma być Cyberpunk 2077).

Prezes CD Projekt Adam Kiciński tłumaczy, że na kontach grupy znajduje się 167 mln zł gotówki. Do firmy będą spływały jednak kolejne środki – warszawska firma ma bowiem około 200 mln zł po stronie należności, które wciąż spływają. Co więcej, deweloper prawdopodobnie nie wypłaci dywidendy. Pieniądze może przeznaczyć właśnie na dalszy rozwój i kolejne hitowe gry. – Mamy kapitał, zarówno finansowy, jak i ludzki, energię i ambitne plany. Wiedźmin otworzył przed nami wiele nowych możliwości. Mamy konkretne pomysły jak pomnożyć zgromadzony kapitał – podkreśla Kiciński.

Wiedźmin 3, którego budżet sięgnął rekordowej sumy 306 mln zł, w sześć tygodni od premier sprzedano w 6 mln egzemplarzy. Adam Kiciński wyjaśnia, że gra będzie miała wpływ również na wyniki w kolejnych okresach rozliczeniowych. – Wiedźmin wciąż się świetnie sprzedaje. Ze wszystkich rynków spłynęły dodatkowe zamówienia, co będzie uwzględnione w kolejnych kwartałach – tłumaczy.

Dodatkowo firm jeszcze w październiku wypuści pierwszy dodatek do Wiedźmina, zatytułowany Serce z Kamienia. Kolejny – Krew i Wino – ma się ukazać w połowie 2016 r.

Przychód segmentu produkcji gier w I półroczu 2015 r. wyniósł 458,6 mln zł, a zysk netto – prawie 250 mln zł. Prace nad Wiedźminem 3 trwały 3,5 roku. W projekt zaangażowanych było 240 osób z CD Projekt. W sumie w projekcie uczestniczyło ponad 1,5 tys. osób z całego świata.