Już przed poniedziałkowym posiedzeniem rady nadzorczej Grupy Lotos pojawiły się na rynku informacje o planowanym odwołaniu Marcina Jastrzębskiego z funkcji prezesa spółki. Kilka godzin później firma przekazała w tej sprawie oficjalny komunikat. Przyczyn odwołania nie podano.
O podjęciu takiej decyzji mogła przede wszystkim zdecydować jego postawa wobec działań PKN Orlen w sprawie przejęcia Lotosu. Obecny prezes publicznie na temat sensu przeprowadzenia transakcji wypowiedział się ponad tydzień po tym, jak oficjalnie ogłoszono podpisanie listu intencyjnego pomiędzy płockim koncernem a resortem energii. W tym kontekście nawet entuzjastyczna wypowiedź dotychczasowego szefa Grupy Lotos na temat fuzji mogła być spóźniona.
Jastrzębski był prezesem stosunkowo krótko, bo od 12 stycznia ubiegłego roku. Od 13 maja 2016 r. w gdańskim koncernie zajmował stanowisko wiceprezesa ds. operacyjnych, a od 9 listopada pełnił również obowiązki prezesa. W latach 2013-2015 kierował firmą Gazoprojekt. Wcześniej był prezesem MPR Sarmatia oraz członkiem zarządu ds. strategii i operacji PERN Przyjaźń.
Odwołując Jastrzębskiego rada nadzorcza Grupy Lotos powierzyła pełnienie obowiązków prezesa spółki Mateuszowi Boncy, dotychczasowemu wiceprezesowi ds. ekonomiczno-finansowych. To stanowisko zajmował od czerwca 2016 r. Wcześniej, przez cztery, lata pracował w Niemczech jako dyrektor w Deutsche Banku. W latach 2010-2012 był menedżerem w Peppers and Rogers Group Middle East w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, a w latach 2004-2010 pracował w McKinsey & Company, jako konsultant i starszy konsultant, realizując różne projekty w wielu krajach. Nie bez znaczenia jest też zapewne to, że Bonca jest bezpartyjnym członkiem rady programowej PiS.
Ponadto rada nadzorcza Grupy Lotos do zarządu spółki oddelegowała ze swego grona wiceprzewodniczącego Piotra Ciacha. Stanowisko to ma zajmować nie dłużej niż trzy miesiące. Poza wymienionymi dwoma członkami zarządu w skład ścisłego kierownictwa spółki wchodzi jeszcze Jarosław Kawula, wiceprezes ds. produkcji i handlu.