Ten rok zapowiada się dla giełdy jako słabszy

Z Mariuszem Patrowiczem, inwestorem giełdowym, szefem komisji ds. papierów wartościowych BCC, rozmawia Adam?Roguski.

Aktualizacja: 15.02.2017 02:40 Publikacja: 26.03.2013 05:00

Mariusz Patrowicz, inwestor giełdowy, szef komisji ds. papierów wartościowych BCC

Mariusz Patrowicz, inwestor giełdowy, szef komisji ds. papierów wartościowych BCC

Foto: Archiwum

W ubiegłym roku główny indeks giełdy wzrósł o jedną czwartą. Jak przewiduje pan sytuację w tym roku?

Sądzę, że będzie dużo słabszy. Jeszcze przez jakiś czas będziemy mieć do czynienia z korektą, spodziewam się poprawy sytuacji pod koniec roku. Ogólnie powinien się on zakończyć na plusie. Nie spodziewam się jednak dużego wzrostu, gdyż obecny kryzys ma charakter strukturalny, a nie koniunkturalny. W długim terminie przewiduję trend boczny. Radziłbym więc zainteresować się przede wszystkim surowcami, jak choćby ropą, mąką czy cukrem.

A złotem?

Nie spodziewam się, by złoto inwestycyjne było w tym roku szczególnie atrakcyjną lokatą, jednak długoterminowo to wciąż dobry sposób inwestowania środków. Warto próbować się „wstrzelić" w lokalny dołek cenowy.

Sytuacja na Cyprze spędza panu sen z powiek?

Nie – my płacimy podatki w kraju.

Na internetowych forach regularnie obwieszczane jest pana rychłe wejście do różnych spółek. Czy szykuje się jakaś nowa inwestycja?

Nie wykluczamy wejść w jakieś okazje inwestycyjne, lecz skupiamy się na rozwijaniu spółek z grupy.

Niedawno kontrolowane przez pana spółki giełdowe informowały o przyjęciu nowych strategii rozwoju. Część z nich w ciągu minionych lat miała już kilka pomysłów na biznes – ostatnio w segmencie zielonej energii. Jak pan ocenia możliwość wcielenia obecnych planów w życie?

Tym razem nie są to plany, tylko strategie – realizowane zresztą od ubiegłego roku. Najpierw w celu przeczekania niepewnej sytuacji na rynku zielonej energii. Ponieważ sytuacja do tej pory się nie wykrystalizowała, zmieniliśmy strategię przejściową na długoterminową.

Atlantis ma udzielać pożyczki dużym podmiotom, a Fon mniejszym firmom i klientom indywidualnym. Chce pan zarabiać na przedsiębiorcach i osobach postawionych pod ścianą?

Raczej dać szansę pozyskania środków, złapania oddechu i wyjścia z trudnej sytuacji tym przedsiębiorcom i tym osobom fizycznym, którym obecny system bankowy odmówił udzielenia pożyczek. Od zeszłego roku zawartych zostało już kilkadziesiąt umów. 28 mln zł otrzymała spółka Wratislavia-Bio, należąca do śp. Aleksandra Gudzowatego. Oczywiście, z punktu widzenia naszych akcjonariuszy naczelnym celem jest generowanie dużych zysków z tego biznesu.

Spore kłopoty finansowe ma teraz Ideon – czy mieliście już telefon od prezesa Ireneusza Króla?

Dzwoni do nas wiele osób.

W zeszłym roku prezes Król wyprzedził pana w wyścigu o Polonię Warszawa. Czy proponował panu odkupienie tego piłkarskiego klubu?

Jeśli na stole pojawi się konkretna oferta, to ją przeanalizuję. Uważam, że klub jest w lepszym punkcie, niż był w zeszłym roku.

O jakiej skali wsparcia finansowego mówimy w przypadku Atlantisu i Fonu, i jak będzie wyglądać oprocentowanie?

W przypadku Atlantisu są to pożyczki od 200 tys. do kilkudziesięciu milionów złotych, udzielane dużym podmiotom na 12–23 proc. w skali roku. Możliwości finansowe spółki to 200 mln zł. W przypadku Fonu to pożyczki od kilku tysięcy do 200 tys. zł, oprocentowanie będzie wyższe, ale niestety również koszty są wyższe. Ta spółka ma do dyspozycji 250 mln zł.

Z jakich środków Atlantis i Fon będą finansować pożyczki?

Głównie ze środków własnych, później częściowo ze sprzedaży aktywów. Spółki mają też możliwość emisji obligacji. Na tym etapie emisje akcji są wykluczone.

W jaki sposób Atlantis będzie pozyskiwać dużych klientów?

Nie mamy z tym dużych problemów, można powiedzieć, że mamy już wypracowaną markę. Dużo osób wie, że naszą zaletą jest szybkie podejmowanie decyzji – praktycznie z dnia na dzień.

W jaki sposób Fon stworzy infrastrukturę, by obsługiwać klientów indywidualnych? Jakie będzie mieć przewagi konkurencyjne?

Fon udziela pożyczek już od 2012 roku, zintensyfikowanie tych działań nastąpi po przejęciu wyspecjalizowanego podmiotu – analizujemy możliwości. Niewykluczone jest też zbudowanie struktur od podstaw. W tym roku wariant działania będzie wybrany i wdrożony.

W jaki sposób będą weryfikowani pożyczkobiorcy oraz zabezpieczenia? Jak będzie wyglądać ewentualna windykacja?

Wszystko ustalane jest indywidualnie. Uważam, że rynek windykacyjny działa w Polsce na dobrym poziomie.

Elkop ma się wyspecjalizować w nieruchomościach. Jakie są plany rozwoju w tym biznesie?

Elkop zamierza pozyskiwać nieruchomości przemysłowe, komercyjne i biurowe, a następnie je sprzedawać lub wynajmować. Spółka już ma duży portfel nieruchomości, z którego czerpie satysfakcjonujące przychody. To biurowce i hale produkcyjne w Chorzowie, Płocku i Elblągu. Klientami są m.in. Rolls-Royce czy Alstom Power.

Firma jest w trakcie negocjacji zakupu hal produkcyjnych w Warszawie.

A IF Capital?

IF Capital będzie funduszem venture capital i będzie przeprowadzać operacje na instrumentach finansowych – nie tylko na akcjach spółek giełdowych. Zaangażuje się również w zieloną energię, jeżeli sytuacja się wyklaruje.

A co z Resbudem – ta giełdowa spółka nie podała strategii.

Resbud praktycznie już zakończył restrukturyzację, strategii należy spodziewać się jeszcze w tym roku.

Czy podobne zmiany są planowane wobec spółek z NewConnect?

Tak, ale później.

Jest pan szefem komisji Business Centre Club, zajmującej się rynkiem kapitałowym. Na jakim etapie są prace nad wnioskiem do ministra finansów w sprawie zniesienia podatku od zysków giełdowych?

Wszyscy mamy świadomość, że sytuacja budżetowa jest trudna i działania Ministerstwa Finansów dążą raczej do maksymalizacji wpływów z podatków. Dlatego sądzę, że lepiej zaczekać na bardziej sprzyjający moment, niż podsuwać resortowi finansów propozycje, które zostaną odrzucone, ponieważ proponują zniesienie jednej z danin.

Zarzuca się panu manipulację kursem Chemoservisu w 2009 roku. Kiedy i jakiego spodziewa się pan wyroku?

Żadnej manipulacji nie było. Wyroku uniewinniającego spodziewam się jak najszybciej, oby jeszcze w tym roku.

Mariusz Patrowicz

Ur. w 1966 r., absolwent Wydziału Prawa i Administracji UW. Magazyn „Skuces" umieścił go na 105. pozycji na liście największych polskich przedsiębiorców, z majątkiem oszacowanym na 200 mln zł. W biznesie działa od 1989 r., jako duży gracz jest obecny na GPW od 2007 r. Za pośrednictwem wehikułu DAMF kontroluje m.in. Atlantis, Fon, Elkop, IF Capital, Resbud oraz kilka firm z NewConnect. Od 2012 r. jest szefem Komisji Business Centre Club ds. papierów wartościowych.

Firmy
Prezes Grupy Wielton: Nastawiamy się na trudny rok. Chcemy powalczyć o udziały
Firmy
Grupa Kęty: dywidenda niższa niż przed rokiem
Firmy
Nierentowne spółki Boryszewa w Niemczech chcą ogłosić upadłość
Firmy
Grupa Boryszew w nowej odsłonie
Firmy
Zdarzenia jednorazowe mogą mocno zmienić wyniki giełdowych firm
Firmy
Boryszew z nową strategią do 2028 roku