Na trzecim miejscu, z niewielką stratą do lidera, znalazł się Michał Pietrzyca, analityk DM BOŚ. Jego roczna skumulowana stopa zwrotu to 77,6 proc. Ekspert brał udział we wszystkich typowaniach i tylko w czterech odnotował stratę. Jednym z feralnej czwórki było grudniowe wskazanie. Na Mercatorze ekspert stracił 17,25 proc., przez co przegrał walkę o drugie miejsce w rocznym podsumowaniu. Warto jednak dodać w tym miejscu, że Michał Pietrzyca był zwycięzcą tego rankingu w 2019 r. Uzyskał wówczas 118,6 proc. zysku. Drugi rok z rzędu analityk udowadnia, że jego metody analityczne mają wysoką skuteczność.
Przez cały ubiegły rok w typowaniu do portfela udział brało regularnie ośmiu analityków (regularnie oznacza, że ekspert nie opuścił więcej niż trzech miesięcy). Z tej ósemki piątka zakończyła 2020 r. na plusie, a trójka na minusie. Szczegółowe wyniki, końcowe i w poszczególnych miesiącach, widoczne są w tabeli na stronie obok.
Portfel na styczeń
Rok 2020 jest już historią, więc czas zacząć nowy sezon typowania. Do udziału w budowaniu styczniowego portfela zgłosiło się dziewięciu analityków. Oprócz stałego składu, mamy jednego debiutanta. Jest nim Artur Wizner, analityk DM BPS. Każdy z ekspertów wskazał na styczeń inną spółkę, więc każda ma jednakową wagę, wynoszącą 11,1 proc. Datą bazową dla styczniowego zestawienia będzie 30 grudnia. Ceny zamknięcia tej sesji będą stanowić punkt odniesienia przy obliczaniu miesięcznych stóp zwrotu z akcji typowanych spółek i indeksu WIG, który stanowi benchmark dla portfela. Każdy ekspert typuje niezależnie, a spółki selekcjonuje za pomocą narzędzi analizy technicznej. Uzasadnienia wskazań widoczne są poniżej.
Jak widać, w nowym zestawieniu dominują małe i średnie spółki. Jest w nim czterech przedstawicieli mWIG40 (Famur, Neuca, Mercator i Celon Pharma), dwóch reprezentantów sWIG80 (Selvita, Rainbow Tours) i dwie spółki należące tylko do szerokiego WIG-u (Quercus i Gaming Factory). Z grona blue chips jest tylko jeden podmiot – PGE.
Zdecydowana przewaga misiów wydaje się całkiem uzasadniona. Abstrahując od argumentów analizy technicznej, sezonowa anomalia w postaci efektu stycznia sprzyja właśnie podmiotom o mniejszej kapitalizacji i płynności. Niewykluczone, że ostatnie zachowanie mWIG40 i sWIG80 to właśnie wspomniany efekt. Pierwszy indeks wszedł w nowy rok, przebijając 4000 pkt, a drugi pokonując 16 000 pkt. Oba wskaźniki są na nowych, lokalnych szczytach, co według klasycznego podejścia AT stanowi sygnał do kontynuacji wzrostowych trendów.
Pod względem branżowym styczniowe zestawienie jest w niemałym stopniu zdominowane przez spółki z branży farmaceutycznej. Mamy w nim bowiem Selvitę, Neukę i Celon Pharmę. Ponadto swoje miejsce w portfelu mają też takie sektory jak: higiena, energetyka, gaming, przemysł ciężki, finanse i turystyka.