DM mBanku uważa, że negatywne trendy makroekonomiczne utrzymają się i nastąpi pogłębienie spadku głównych indeksów giełdowych. Niepewność związana z największym sektorem na warszawskiej giełdzie – czyli bankowym – będzie nadal zniechęcać inwestorów zagranicznych do zakupu polskich akcji. W poszczególnych branżach eksperci mają jednak swoich faworytów.
W paliwowej liczą na mocne odbicie cen gazu, co powinno wesprzeć notowania PGNiG. W energetyce nastawienie do sektora powinno się poprawić, jeśli spółki zaczną rozwiązywać rezerwy. W IT faworytami są Asseco South Eastern Europe oraz krakowski Comarch, a w handlu warto zwrócić uwagę na AmRest, Dino i VRG z uwagi na spodziewane wysokie tempo poprawy wyników w kolejnych kwartałach. Natomiast trudno o jednoznacznych faworytów wśród spółek przemysłowo-surowcowych. Do tej pory aż trzy czwarte przedsiębiorstw z tej grupy podało gorsze wyniki za II kwartał niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. „Obecnie najbardziej przekonani jesteśmy do Astarty, Famuru i spółki TIM" – piszą w raporcie miesięcznym analitycy DM mBanku.
Niektórzy z ich faworytów pojawiają się również w zestawieniu przygotowanym przez DM BOŚ, który wytypował firmy mogące w tym miesiącu zachowywać się lepiej niż rynek. Są to: 11 bit studios, AB, Asbis, Asseco SEE, BSC Drukarnia Opakowań, Comarch, GTC, Inter Cars, Lotos, LPP, Neuca, PKN Orlen, Play, Ten Square Games, Unibep, Unimot, Voxel oraz VRG.
Wzięliśmy również lupę „klasyczne" rekomendacje, które trafiły na rynek w ostatnich tygodniach i sprawdziliśmy, które ze spółek mają największą przestrzeń do wzrostu w stosunku do ceny docelowej wyznaczonej przez brokerów. W tej grupie są m.in. QuarticOn, ML System, PKP Cargo, Famur, AC, Vigo system, Netia, Pekao, Lotos oraz ING Bank Śląski (niektóre z tych firm opisaliśmy w ramkach powyżej). Warto odnotować, że QuarticOn to spółka z NewConnect – jest jedną z nielicznych firm notowanych na tym rynku, której przyglądają się analitycy. Początkowo East Value Research jedną akcję QuarticOnu wyceniał na 92,4 zł, ale niedawno obniżył poprzeczkę do 62 zł. Mimo to w stosunku do obecnego kursu nadal widać imponujący ponad 65-proc. potencjał.
Dylematy inwestorów
Nie należy do rzadkości sytuacja, gdy różne biura maklerskie dla tej samej spółki wydają diametralnie inne zalecenia. Nie powinno to dziwić, ponieważ każdy analityk przyjmuje inne założenia dotyczące wyników finansowych firm, trendów rynkowych i na ich bazie szacuje cenę docelową. I tak na przykład DM mBanku ma aktualnie negatywne nastawienie do walorów Eurocashu. Natomiast Ipopema Securities w raporcie wydanym na początku września podwyższyła rekomendację dla tej handlowej spółki do „kupuj" z „trzymaj". Uważa, że większość problemów związanych z reorganizacją oddziału detalicznego została już rozwiązana, a wynikające z tego korzyści powinny być widoczne w nadchodzących kwartałach. Wprawdzie cel Eurocashu, jakim jest wzrost o 900 nowych sklepów w ciągu najbliższych trzech lat, w ocenie analityków jest zbyt ambitny, ale uważają oni, że giełdowa grupa będzie w stanie otworzyć ponad 300 sklepów do 2023 r.