Reklama

Wynagrodzenia wciąż rosną w szybkim tempie

Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się w kwietniu o 7,1 proc. rok do roku – podał we wtorek GUS.

Publikacja: 22.05.2019 05:00

Wynagrodzenia wciąż rosną w szybkim tempie

Foto: Adobestock

To wynik zbieżny z ubiegłoroczną średnią. Wszystko wskazuje, że w tym roku dynamika wynagrodzeń utrzyma się na tym poziomie.

Marzec był wyjątkiem

W marcu płace w sektorze przedsiębiorstw, obejmującym podmioty z co najmniej 10 pracownikami, zwiększyły się zaledwie o 5,7 proc. rok do roku, najmniej od lipca 2017 r. Ten wynik był szczególnie rozczarowujący na tle pierwszych miesięcy roku, gdy wzrost płac zdawał się przyspieszać w porównaniu z 2018 r. I choć większość ekonomistów oceniała, że dynamikę wynagrodzeń stłumiły przesunięcia w wypłatach premii, to nie brakowało też komentarzy, że mógł to być przejaw hamowania gospodarki. Stąd ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści nie oczekiwali powrotu dynamiki wynagrodzeń w kwietniu powyżej 7 proc. Przeciętnie spodziewali się wyniku na poziomie 6,5 proc.

Nieco rozczarowujące okazały się natomiast dane dotyczące zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw, które zwiększyło się w ujęciu rok do roku o 180 tys. (2,9 proc. rok do roku). Ekonomiści spodziewali się jego zwyżki o 3 proc. rok do roku, tak jak w marcu. W porównaniu z marcem liczba zatrudnionych w przedsiębiorstwach nieco nawet zmalała: o niespełna 2 tys. Tymczasem w marcu wzrosła o 16 tys., co było dla tego miesiąca najlepszym wynikiem od 2007 r. Także luty był pod tym względem bardzo udany: zatrudnienie zwiększyło się o 10 tys. osób, w porównaniu z 7 tys. miesięcznie średnio w minionych trzech latach.

Hamowanie wzrostu

Ekonomiści są dość zgodni w ocenie perspektyw rynku pracy. Większość oczekuje, że wzrost zatrudnienia będzie nadal stopniowo hamował. W ocenie ekonomistów Banku Ochrony Środowiska, zwycięzców konkursu prognostycznego „Parkietu" w latach 2017 i 2018, pod koniec roku znajdzie się on w okolicy 2 proc. rok do roku.

Będzie to z jednej strony efekt coraz bardziej dotkliwego dla firm niedoboru wykwalifikowanych pracowników, który będzie sprzyjał wzrostowi płac, ale z drugiej strony widać też pewne oznaki hamowania wzrostu popytu na pracę (np. pod koniec 2018 r. o ponad 13 proc. rok do roku zmalała liczba nowo utworzonych miejsc pracy w przedsiębiorstwach). To z kolei powinno tłumić dynamikę wynagrodzeń.

Reklama
Reklama

Foto: GG Parkiet

– Do złagodzenia presji na wzrost płac będzie się przyczyniało nie tylko stopniowe spowolnienie wzrostu gospodarczego, ale także wzrost pozapłacowych kosztów pracy w drugiej połowie roku w związku z wprowadzeniem PPK – zauważył Piotr Piękoś, ekonomista z Banku Pekao.

Inflacja zwiększy presję

Wypadkową tych sił powinna być stabilizacja wzrostu wynagrodzeń w okolicy 7 proc. rocznie. Andrzej Kubisiak, ekspert ds. rynku pracy w Polskim Instytucie Ekonomicznych, zwraca jednak uwagę, że ten scenariusz pokrzyżować może przyspieszająca inflacja. W kwietniu wyniosła ona 2,2 proc. rok do roku, w porównaniu z 1,7 proc. w marcu i zaledwie 1,2 proc. w lutym.

– Za tę sytuację odpowiadają przede wszystkim zmiany cen produktów pierwszej potrzeby, a więc żywności, paliwa czy energii. Taki wzrost inflacji konsumenci odczuwają w portfelach, a będąc również pracownikami, mogą, za sprawą narastania presji płacowej, zapoczątkować tzw. efekt drugiej rundy – tłumaczy Kubisiak. Z drugiej strony wzrost płac nawet na dotychczasowym poziomie może skłaniać firmy do podwyższania cen swoich produktów i usług, aby zahamować spadek marż, który w ub.r. przyczynił się do pierwszego od 2013 r. spadku wyników netto polskich przedsiębiorstw.

Gospodarka krajowa
Misja MFW pozytywnie oceniła stan polskiej gospodarki. Długa lista zagrożeń
Gospodarka krajowa
Produkcja przemysłowa w październiku zaskoczyła. Są też nowe dane GUS z budownictwa
Gospodarka krajowa
Przeciętne wynagrodzenie w firmach rośnie coraz wolniej. Są nowe dane GUS
Gospodarka krajowa
Dużo musi się zmienić w strukturze polskiej gospodarki
Gospodarka krajowa
Zmiana straszaka dla polskiego konsumenta
Gospodarka krajowa
Nastroje konsumenckie Polaków są najlepsze od pandemii. Ale gorsze niż przed nią
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama