Polityka monetarna pozostaje bez zmian, decydenci w USA nie są w stanie porozumieć się w sprawie pakietu fiskalnego, a do tego ponownie przyspiesza epidemia (co jednak najbardziej widoczne jest w Europie). A co w takim razie z zyskami spółek? W USA rozpoczął się już sezon publikacji danych za trzeci kwartał 2020 r. Jako pierwsze wyniki podały banki (JP Morgan, Citigroup, Bank of America, Goldman Sachs, Wells Fargo). Generalny obraz jest całkiem niezły. W większości przypadków zyski na akcję czy przychody pobiły oczekiwania rynkowe (wyjątkiem są Wells Fargo i Bank of America). Banki zawiązały kolejne rezerwy na kredyty, ale ich skala jest już znacznie mniejsza niż w wynikach za II kwartał. Dla przykładu JP Morgan zawiązał rezerwę w wysokości 611 mln dolarów, a w poprzednim kwartale było to 10,4 mld dolarów. Widać także, że banki korzystają na większej aktywności rynkowej, generując wyższe przychody z transakcji kapitałowych. Nie zmienia to jednak faktu, że pod presją jest wynik odsetkowy.

Na osobne wyróżnienie natomiast zasługują dane Blackrock, czyli jednej z największych firm zarządzania aktywami na świecie. Zarówno przychody, jak i zysk netto wyraźnie pobiły oczekiwania rynkowe. Spółce sprzyjał nie tylko napływ nowych środków, ale także rosnące ceny aktywów. ¶