W ostatnich dniach w giełdowej sztafecie na prowadzenie wysunęły się rynki wschodzące. Co prawda MSCI Emerging Markets (ETF) zyskał jedynie niespełna 0,5 proc., ale wystarczyło to do ustanowienia kolejnego historycznego rekordu.
Rynki wschodzące w roli lidera
Umiejętność radzenia sobie państw azjatyckich z pandemią, szybka odbudowa koniunktury gospodarczej oraz słaby dolar to doskonała pożywka dla byków i dobry prognostyk na przyszłość. Tym razem „ciężarkiem” był Shanghai Composite, który do piątku tracił niemal 3 proc., ale wskaźniki w Malezji, Korei, Tajlandii i na Filipinach równoważyły chińską zadyszkę. Dwa pierwsze ustanowiły historyczne rekordy. Nieźle radziły sobie także wskaźniki giełd naszego regionu. Indeks w Budapeszcie zwyżkował o prawie 5 proc., a moskiewski RTS szedł w górę o ponad 3,5 proc. Zdecydowanie słabiej wypadały parkiety w Ameryce Południowej.
Niewielkie cofnięcie widoczne było na głównych giełdach europejskich. DAX kończył tydzień „na zero”, kontynuując ruch w bok, trwający już trzeci tydzień z rzędu. Tym razem nie obyło się jednak bez nieco podwyższonej zmienności. Niewykluczone, że czynnikiem hamującym zwyżkę jest umocnienie się euro względem dolara. W przeszłości taka sytuacja bywała istotnym czynnikiem wpływającym na koniunkturę na niemieckim parkiecie. Paryski CAC40 zniżkował do czwartku o ponad 1 proc., odbijając się od 5600 pkt, a londyński FTSE 250 tracił niemal 3 proc. Przedłużające się brytyjsko-unijne targi dotyczące umowy rozwodowej nie tworzą dobrego nastroju na rynkach.
Na Wall Street nastroje były zróżnicowane. S&P 500 zniżkował do czwartku o 0,8 proc., po nieudanym ataku na 3700 pkt. Dow Jones tracił 0,7 proc., a Nasdaq Composite – 0,5 proc. Te niewielkie ruchy należy traktować raczej jako krótkotrwałą korektę przed spodziewanym rajdem w końcówce roku.
WIG20 celuje w 2000 pkt, mWIG40 się cofa
Miniony tydzień przyniósł warszawskim inwestorom sporo emocji, ale stał też pod znakiem zróżnicowanych nastrojów. Indeks największych spółek do czwartku szedł w górę o 1,9 proc. To szósty zwyżkowy tydzień z rzędu. Tempo zwyżki nieco spowolniło, ale tym, co może trochę niepokoić, jest niezbyt udany atak na 2000 pkt. Środowy rajd sprowokował niewielką korektę. Warto zwrócić uwagę na zwiększony wolumen obrotów mogący świadczyć o rosnącej aktywności inwestorów zagranicznych. Poziom 2000 pkt ma znaczenie raczej symboliczne niż techniczne, ale symbole na rynku także bywają ważne. Emocje i uwaga inwestorów z oczywistych względów koncentrowały się na akcjach CD Projektu. W czwartek miała miejsce oficjalna premiera długo wyczekiwanej gry „Cyberpunk 2077”. Oceny jej jakości były zróżnicowane, ale niewiele „produktów” polskich firm było w stanie wzbudzić tak wielkie zainteresowanie na świecie. W tym sensie jest to z pewnością sukces, który powinien przełożyć się na wyniki finansowe spółki. Oczekiwania były bardzo wysokie, co odzwierciedlał między innymi przekraczający 22 proc. skok notowań w poprzednim tygodniu. Biorąc pod uwagę również tę perspektywę, należy oceniać wynoszący 18 proc. spadek cen akcji do czwartku minionego tygodnia, odzwierciedlający zarówno wątpliwości dotyczące sprzedaży i wyników finansowych, jak i uwzględniający realizację zysków. Uwagę należy także zwrócić na bardzo wysoki wolumen obrotów akcjami CD Projektu. Kurs jest bliski historycznemu rekordowi, ale rozwój wydarzeń będzie zależał od informacji o sprzedaży gry. W cieniu emocji związanych z akcjami CD Projektu pozostawały inne, równie ciekawe ruchy. Notowania walorów Lotosu zwyżkowały do czwartku o ponad 25 proc., docierając do poziomu najwyższego od połowy sierpnia. Działo się to w warunkach braku istotnych wiadomości ze spółki i przy lekko podwyższonych obrotach. Bykom nie udało się jednak utrzymać kursu powyżej 45 zł. Siłę demonstrowały także spółki energetyczne. Akcje PGE zwyżkowały o 18 proc. Byki mają na celowniku poziom 7 zł, widziany ostatnio w październiku, ale trudno ocenić, czy uda się go pokonać. Walory Tauronu szły w górę o 16 proc., ale nie udała się próba wyjścia powyżej 2,6 zł. Mimo krótkoterminowej zbieżności kierunku ruchu sytuacja posiadaczy oby spółek jest mocno zróżnicowana. Od początku roku papiery PGE tracą 16 proc., a walory Tauronu rosną o ponad 50 proc. WIG-energia zwyżkował do czwartku o niemal 14 proc.