Transparentne spółki są wizytówką warszawskiej giełdy

Przedsiębiorstwa, które rzetelnie podchodzą do komunikacji z rynkiem, mogą liczyć na szereg korzyści – zaufanie ze strony inwestorów skutkuje stabilnym akcjonariatem i lepszą wyceną akcji.

Publikacja: 20.05.2019 05:00

Transparentne spółki są wizytówką warszawskiej giełdy

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek

GG Parkiet

Już po raz trzeci przeprowadziliśmy ranking, którego celem było wyłonienie najbardziej przejrzystych spółek z trzech głównych indeksów: WIG20, mWIG40 i sWIG80. Na podstawie ankiety wytypowaliśmy emitentów, którzy 20 maja otrzymają dyplom „Transparentnej spółki roku 2018".

Nie tylko dobry wizerunek

GG Parkiet

Spośród największych firm w gronie najbardziej transparentnych (tu granicą był poziom 30 pkt – szczegóły metodologii opisujemy w dalszej części) znalazły się m.in. mBank, PZU, PGNiG, PGE i PKO BP. Z grona mWIG40 wyróżnienie otrzymały (próg zaczynał się od 29 punktów) m.in. Bank Millennium, Echo Investment, Energa, PKP Cargo, Asseco Poland, GPW i Grupa Azoty. Z kolei spośród przedsiębiorstw z sWIG80 najbardziej przejrzyste (minimum 28 pkt) okazały się m.in. Agora, Elektrobudowa, Atal, Neuca, Pfleiderer Group, Prime Car Management, Apator, Ten Square Games i Dom Development.

GG Parkiet

Transparentność to nie tylko kwestia dobrego wizerunku.

– Efektywny dialog z interesariuszami pozwala na sprawniejsze i tańsze pozyskanie niezbędnego kapitału, a w dłuższym horyzoncie pozytywnie wpływa na kapitalizację oraz zapewnia większą stabilizację kursu – podkreśla Tauron. Z kolei przedstawiciele Elektrobudowy zwracają uwagę, że transparentność przekłada się też na stabilność akcjonariatu. W tej spółce niezmiennie około 75 proc. akcji jest w posiadaniu OFE. – Przestrzeganie m.in. zasad ładu korporacyjnego pozwoliło nam też po raz 12. znaleźć się w elitarnym gronie spółek notowanych na GPW w prestiżowym indeksie Respect Index skupiającym liderów społecznej odpowiedzialności biznesu w Polsce – dodają przedstawiciele Elektrobudowy.

Liderzy transparentności podkreślają, że powinna ona być wpisana w DNA każdej spółki, która zdecydowała się na status giełdowy.

– Wchodząc na giełdę, zdecydowaliśmy się otworzyć na szerokie grono inwestorów, a także innych interesariuszy rynku kapitałowego – mówi Piotr Sucharski, prezes spółki Neuca. Dodaje, że aby ta współpraca przebiegała płynnie i efektywnie, spółka musi nie tylko wypełniać obowiązki informacyjne, do których obligują ją przepisy. Ważne jest też, aby informacje zawarte w sprawozdaniach i raportach były prezentowane w sposób czytelny i przejrzysty. Bardzo istotna jest również komunikacja z inwestorami za pośrednictwem wielu kanałów, jak oficjalne ESPI, bezpośrednie spotkania, cykliczne prezentacje, strona internetowa, czaty inwestorskie czy wizyty studyjne w spółce.

– Warto pamiętać, że poprzez transparentną współpracę z inwestorami przekazujemy również informację o naszym biznesie konkurencji, która nie jest notowana na giełdzie. Wszyscy nasi konkurenci w ostatnich latach wycofali się z GPW. Neuca natomiast nie ma takich planów, widzimy korzyści z bycia transparentną spółką giełdową – podkreśla prezes.

W podobnym tonie wypowiada się Bartek Godlewski, dyrektor relacji inwestorskich Pfleiderer Group.

– Przede wszystkim spółka powinna być otwarta na kontakt z inwestorami. Oznacza to konieczność profesjonalnego prowadzenia polityki IR, a to z kolei wymaga nie tylko współpracy z zewnętrzną agnacją, ale również stworzenia zespołu w środku firmy lub przynajmniej zatrudnienia doświadczonej osoby wewnątrz, która ma codzienny, bezpośredni kontakt z zarządem i jest w stanie w uczciwy i klarowny sposób przekazać ważne informacje – mówi. Zwraca też uwagę na znaczenie dobrej współpracy z analitykami, mediami, GPW oraz organizacjami, jak Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych czy Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych.

Wśród nagrodzonych spółek znalazły się zarówno te, które przygodę z giełdą zaczęły już dawno, jak również niedawni debiutanci. Przykładem może być TSG.

– Wiedząc, że w regularnych odstępach czasu publikujemy twarde dane, które są mierzalne i weryfikowalne, nie kolorujemy rzeczywistości. Myślimy i działamy perspektywicznie. Wiemy, że zaufanie na rynku kapitałowym buduje się latami. Staramy się być rzetelni, nie zarzucamy rynku zbędnymi informacjami – podkreśla Arkadiusz Pernal, wiceprezes TSG. W jego ocenie największym wyzwaniem jest ostrożne podchodzenie do planów, monitorowanie sytuacji na rynku, dokonywanie szybkiej oceny własnych projektów i podejmowanie racjonalnych decyzji.

– Jako zarząd spółki odpowiedzialny za jej komunikację z rynkiem działamy jako team. Każdy z nas ma swój obszar, za który odpowiada. Pracujemy razem od samego początku. Staramy się trzymać zasad, które przyświecały nam, gdy spółka powstawała. Jedną z nich jest uczciwość wobec naszych współpracowników, kontrahentów i inwestorów – podsumowuje.

Metodologia pod lupą

Ranking „Transparentna spółka roku 2018" został przeprowadzony na podstawie badania ankietowego, które obejmowało następujące obszary: sprawozdawczość finansową i raportowanie, relacje inwestorskie i zasady ładu korporacyjnego. Warunkiem uczestnictwa w rankingu było wypełnienie ankiety, którą otrzymały spółki z WIG20, mWIG40 i SWIG80. Odpowiedziały w sumie 64 podmioty (WIG 20 – 15, mWIG40 – 23 i sWIG80 – 26). Ankieta zawierała 23 pytania. Maksymalna liczba punktów, jaką można było uzyskać, wynosiła 34. Pytania dotyczyły 2018 r., czyli wszystkich upublicznionych raportów w zeszłym roku, łącznie z raportem rocznym za 2017 r. Ankieta w pierwszej części – sprawozdawczość finansowa i raportowanie – zawierała 9 pytań. Część druga – relacje inwestorskie i zasady ładu korporacyjnego – zawierała ich 14.

Organizatorami rankingu są redakcja „Parkietu" oraz Instytut Rachunkowości i Podatków. Patronem honorowym jest Giełda Papierów Wartościowych, a partnerem merytorycznym Kancelaria Prof. Wierzbowski i Partnerzy.

Pytania do... prof. dr. hab. Marka Wierzbowskiego, partnera Kancelarii i dr Joanny Róg-Dyrdy senior associate Kancelarii

Jakie konkretne działania powinna podejmować spółka notowana na giełdzie, aby zasłużyć na miano transparentnej?

Po pierwsze, powinna solidnie wykonywać wszelkie obowiązki informacyjne, wynikające tak z obowiązującego prawa, jak i z dobrych praktyk. Z pewnością trudno mówić o transparentności spółki w sytuacji, w której nakładane są na nią kary za naruszenie obowiązków informacyjnych lub gdy musi korygować raporty w związku z zaleceniami nadzoru. Istotna jest również otwartość na pytania – tak ze strony akcjonariuszy, jak i środków masowego przekazu – co nie może jednak prowadzić do ujawniania tajemnic handlowych.

Część spółek jest otwarta na komunikację z rynkiem, publikuje na swojej stronie internetowej dane kontaktowe osób bezpośrednio odpowiedzialnych za relacje inwestorskie, strategie działania i politykę dywidendową czy organizuje cykliczne spotkania z inwestorami i analitykami. Niewątpliwie ma również znaczenie obecność w radzie nadzorczej osób cieszących się powszechnym zaufaniem – faktycznie niezależnych od spółki.

Czy transparentność to tylko kwestia wizerunkowa, czy też przynosi mierzalne efekty?

Transparentność się opłaca. To nie tylko kwestia wizerunkowa, ale ułatwiamy w ten sposób wycenę spółki, przygotowanie raportów i rekomendacji, podejmowanie decyzji inwestycyjnych. Oczywiście wiele zależy od sytuacji samej spółki. Przedsiębiorstwo w kłopotach może być mniej skłonne do ujawniania szczegółów. Kreuje jednak wówczas miejsce dla plotek, zwykle gorszych niż rzeczywistość, które później trzeba prostować.

Czy ostatnie zmiany prawne (m.in. rozporządzenie MAR) należy postrzegać jako szanse dla emitentów na lepszą komunikację z rynkiem czy też raczej jako wyzwanie przysparzające spółkom kłopotów?

Rozporządzenie MAR nakłada obowiązki na emitentów i akcjonariuszy. Upublicznianie informacji mogłoby mieć miejsce i bez tego rozporządzenia, czy to jako wykonywanie obowiązków informacyjnych, czy zwykła działalność informacyjna, nieobjęta szczególnym reżimem. W wyniku rozporządzenia MAR zmianie uległa regulacja prawna, dotycząca na przykład manipulacji, z tym że przepisy polskie są ostrzejsze niż wymagania unijne. Brak dotychczasowego katalogu informacji, które należy opublikować jako informacje bieżące „gospodarcze", może być problemem, ale zmusza też spółki do dokładnego analizowania wszystkich zdarzeń. Po prawie trzech latach obowiązywania MAR wydaje się, że emitenci świetnie sobie z tym radzą.

Opinie

Małgorzata Gul, prezes Instytutu Rachunkowości i Podatków

Celem badania jest kształtowanie standardów transparentności spółek w najważniejszych obszarach z punktu widzenia interesariuszy. Głównymi obszarami badania są: sprawozdawczość i raportowanie, relacje inwestorskie i zasady ładu korporacyjnego. Chcemy w ten sposób kontynuować dyskusję w środowisku instytucji, emitentów oraz akcjonariuszy i inwestorów, co jest szczególnie ważne w komunikacji z rynkiem, i jak dbać o to, aby spółka była postrzegana jako transparentna – czyli otwarta, wiarygodna i rzetelna. Jest to szczególnie ważne w okresie ożywionej dyskusji na temat nadzoru nad rynkiem, audytem i monitorowaniem zasad ładu korporacyjnego. Dodatkowo, wszystko to zbiega się z elektronizacją sprawozdań, zmianami w MSSF/MSR, dyrektywą o prawach akcjonariuszy, zmianami w ustawie o ofercie i innych aktach prawnych, co stanowi coraz większe wyzwanie dla emitentów i rynku.

Transparentność powinna obejmować długotrwałe działania. Dlatego zwracamy uwagę na trzy najważniejsze obszary tej komunikacji, które wymagają stałego monitorowania, rzetelnego i prawidłowego przygotowywania i prezentowania rynkowi w celu budowania wiarygodności, a w dalszej konsekwencji wyceny spółek. Rynek przypomina sobie o tych obszarach najczęściej w momentach trudniejszych albo wręcz dramatycznych dla emitentów. W takich sytuacjach inwestorzy potrafią szybko odnaleźć informację o tym, czy spółka coś zaraportowała, czy organy nadzoru zauważyły jakieś nieprawidłowości, a może audytorzy albo doradcy popełnili błędy. Z reguły kandydatów do obarczania odpowiedzialnością jest wielu, zwłaszcza jeśli inwestorzy poniosą straty finansowe.

Tomasz Kulik, członek zarządu PZU

Transparentność powinna być realizowana na dwóch poziomach. Pierwszy obejmuje przepisy i zalecenia regulacyjne. Drugi oparty jest na dobrych praktykach w zakresie ładu korporacyjnego oraz wewnętrznych normach i regulacjach.

Budowanie dobrych relacji zawsze się opłaca. Otwartość, uczciwość i konsekwencja to cechy, które są mocno pożądane w naszym rozumieniu biznesu. Takie podejście skutkuje długofalowym wzrostem wartości grupy PZU. Stanowi to także o solidnych fundamentach. Co za tym idzie, łatwiej też o zaufanie inwestorów, którzy dobrze rozumieją biznes i zostają ze spółką „na dobre i na złe".

Emil Wojtowicz, członek zarządu PGE

Transparentność nie może być ograniczana do ESPI. To raczej połączenie dostępnych kanałów komunikacji do wszystkich interesariuszy. W dobie powszechnego dostępu do internetu i mediów społecznościowych informacja z lokalnej prasy czy specjalistycznej konferencji błyskawicznie może stać się wiadomością dnia. Kluczem jest więc budowa odpowiednich postaw i przepływu informacji. Dużym spółkom jest nieco łatwiej, bo są pod obserwacją mediów i analityków. Ich transparentność jest „wymuszona" przez otoczenie. Ale to też oznacza większą odpowiedzialność za dialog z otoczeniem reprezentowanym przez wielu interesariuszy.

Marcin Jabłczyński, dyrektora biura relacji inwestorskich w PKO BP

PKO Bank Polski jest notowany od listopada 2004 r. i jest najcenniejszą spółką na GPW. Transparentność jest kluczowa w budowaniu prawidłowych relacji inwestorskich. Staramy się rozpoznawać i trafnie odpowiadać na potrzeby inwestorów oraz prowadzić komunikację ważnych z ich punktu widzenia zdarzeń w taki sposób, aby być jak najbardziej przewidywalnym bankiem. Dzięki temu inwestorzy mają większą pewność co do przyszłych wyników ich inwestycji, a bank – zadowolonych akcjonariuszy i stabilny akcjonariat. Potwierdzeniem wysokiej jakości naszych relacji są wyróżnienia, które otrzymujemy.

Paweł Rzeźniczak, dyrektor departamentu relacji inwestorskich w Pekao

Koncentrujemy się nie tylko na przekazywaniu danych finansowych i realizacji obowiązków informacyjnych, ale również na szeregu informacji niefinansowych. Transparentność jest częścią naszego korporacyjnego DNA. Stale pracujemy nad podnoszeniem standardów komunikacji z rynkiem. Zwiększa to naszą wiarygodność, a przez to podnosi atrakcyjność spółki oraz ma pozytywny wpływ na koszt kapitału. Duża płynność i znaczący udział akcjonariatu zagranicznego powodują, że Pekao jest jednym z barometrów polskiego sektora bankowego i polskiej giełdy. Dlatego cieszy nas wyróż-nienie dla spółki transparentnej wśród największych na GPW.

Marek Dietl, prezes GPW

W naszym przypadku aktywna komunikacja z rynkiem dotycząca naszych decyzji finansowych i strategicznych wydaje dobre owoce. Staramy się często i szczegółowo informować o postępach w realizacji inicjatyw strategicznych. Do najważniejszych działań, jakie warto podjąć, by zasłużyć na miano transparentnej firmy, zaliczyć można prawidłowe raportowanie, przestrzeganie dobrych praktyk i dbałość o stały kontakt z rynkiem. Informacje są kluczowe w budowaniu opinii o spółce. Ważne są też regularne spotkania i bu-dowanie dobrych relacji z akcjonariuszami. Warto mieć świadomość ich oczekiwań i wychodzić im naprzeciw.

Artur Kulesza, dyrektor departamentu relacji z inwestorami Banku Millennium

Transparentna spółka powinna przede wszystkim sprawnie komunikować się z rynkiem. Poza rzetelnym przekazywaniem informacji o sytuacji finansowej musi również zwracać uwagę na szeroko pojęty ład korporacyjny, nie pomijając aspektów społecznych i środowiskowych. Bardzo ważna jest także szybkość w publikowaniu danych. Inwestorzy doceniają fakt, że Bank Millennium jest w czołówce banków, które najszybciej przekazują informacje na rynek. Raport finansowy i społeczny za rok 2018 bank opublikował już w lutym 2019 roku, co plasuje go w gronie najszybciej raportujących spółek na GPW.

Joanna Filipkowska, wicedyrektor departamentu strategii i relacji inwestorskich mBanku

Od wielu lat kładziemy duży nacisk na jakość materiałów przekazywanych inwestorom i analitykom. Nasza prezentacja, przekazywana inwestorom w dniu publikacji wyników kwartalnych, to kompendium wiedzy na temat banku i spółek zależnych. Na ponad 50 slajdach można znaleźć szczegółowe informacje na temat naszej działalności na przestrzeni kilku lat. Nasze wyniki kwartalne publikujemy jako jedni z pierwszych w sektorze. Nasz raport roczny od wielu lat nagradzany jest w konkursie „The Best Annual Report", organizowanym przez Instytut Rachunkowości i Podatków.

Maciej Drozd, wiceprezes Echo Investment

Dziś, kiedy dostęp do informacji jest powszechny, budowanie rzetelnego dostępu do danych dotyczących spółki jest kluczowe. Transparentność nie jest kwestią tylko wizerunkową, ale powinna być podstawą w funkcjonowaniu organizacji. Największą zaletą prowadzenia komunikacji w sposób transparentny jest zaufanie ze strony inwestorów. Odpowiednio zestawione dane, jasno wytłumaczona strategia czy przedstawienie sytuacji na rynkach pozwalają im na rzetelną analizę. Zainteresowanie z ich strony przekłada się na wycenę spółki. Zauważamy też duże zalety z bycia podmiotem transparentnym w relacjach biznesowych.

Nina Graboś, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej Agory

Od wielu lat Agora dba o transparentność – rozumianą jako przejrzystość, jawność i równy dostęp do informacji. Stosujemy tę zasadę w relacjach ze wszystkimi interesariuszami, otwierając się na ich potrzeby i dostarczając im niezbędnych danych o firmie. Na co dzień oznacza to prawidłowe raportowanie, przestrzeganie dobrych praktyk i spełnianie najwyższych standardów w kontaktach. Bardzo istotna jest też dostępność zarówno danych, jak i reprezentantów spółki. To ważne nie tylko gdy spółka może się pochwalić świetnymi wynikami, ale w szczególności, gdy napotyka wyzwania w realizacji celów lub podczas turbulencji rynkowych.

Zbigniew Juroszek, prezes firmy Atal

Z punktu widzenia spółki publicznej niezwykle istotne są relacje z rynkiem – akcjonariuszami, inwestorami, instytucjami finansowymi czy regulatorem. Maksymalizacja korzyści wynikających z obecności na GPW nie jest możliwa, gdy spółka nieodpowiednio prowadzi komunikację z tymi interesariuszami. W związku z tym na bieżąco przekazujemy informacje o naszym biznesie wszystkim zainteresowanym uczestnikom rynku – aktualizujemy naszą stronę internetową, silnie stawiamy na relacje z inwestorami i mediami, organizujemy spotkania podsumowujące działalność spółki, uczestniczymy w licznych wydarzeniach branżowych.

Katarzyna Szczepaniak--Piętka, menedżer ds. IR Asseco Poland

Spółki konkurują między sobą o uwagę inwestorów. Ci z kolei chętniej wybierają emitentów, którzy w sposób rzetelny i jasny komunikują się z rynkiem, czyli są transparentne. Coraz wyższe standardy, jakie wyznaczają spółki w komunikacji ze swoimi inwestorami, sprawiają, że dziś spełnianie wymogów regulacyjnych i postępowanie zgodnie z dobrymi praktykami nie jest wystarczające. Działania, które podejmują emitenci, powinny być proaktywne. W Asseco zależy nam, aby dobrze rozumieć, jakich informacji oczekują poszczególne grupy inwestorów. Często wprost pytamy, jak możemy ulepszać naszą komunikację. Staramy się na te potrzeby odpowiadać.

Jakub Kizielewicz, prezes PCM

Jako transparentność rozumiemy świadomą komunikację z rynkiem, która dostarcza informacji pozwalających na pełną ocenę sytuacji spółki i zapewniających równy dostęp do informacji wszystkim interesariuszom.

Budowanie wizerunku spółki transparentnej to zdecydowanie bieg na długi dystans. Bardzo trudno jest ocenić, ile dokładnie w wycenie spółki wynosi potencjalna premia za bycie transparentną, ale z pewnością ta premia istnieje. Rynek kapitałowy jest miejscem, gdzie o uwagę inwestorów konkurują emitenci, czasem niuanse mogą decydować o tym, czy spółka zdoła wyemitować akcje lub obligacje po założonej cenie.

Firmy
Erbud i Onde ogłaszają wyniki i zapowiadają dywidendy
Firmy
MCI liczy na ożywienie
Firmy
Śnieżka liczy na silniejszego konsumenta
Firmy
Prezes Bumechu odchodzi. Przed nim nowe wyzwania sportowe
Firmy
Grupa Ferro poprawiła rentowność
Firmy
Pointpack: kurs się załamał. DHL Parcel Polska chce ograniczyć współpracę