15 września ogłoszone zostały wyniki tegorocznej edycji Badania Świadomości Klimatycznej Spółek. Po dwóch latach wzrostu ogólna punktacja ponad 150 największych notowanych na giełdzie spółek spadła. To bardzo zły znak, bo już za niespełna półtora roku raportowanie zagadnień klimatu będzie obowiązkowym elementem raportu rocznego. A przede wszystkim, działając krótkowzrocznie spółki same sobie ograniczają dostęp do kapitału.
Badanie CCA (Climate Crisis Awareness study) jest organizowane przez Fundację Standardów Raportowania, Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych i Bureau Veritas. Podobnie jak rok temu jego partnerami wspierającymi były firmy doradcze Go Responsible i Materiality. W ramach badania ocenianych jest dziesięć kryteriów dotyczących takich kwestii, jak raportowanie emisji gazów cieplarnianych, funkcjonowanie strategii lub polityki klimatycznej, identyfikowanie ryzyka i szans związanych ze zmianą klimatu lub zarządzanie zagadnieniami zmiany klimatu w organizacji. Badanie jest prowadzone na podstawie raportów rocznych wszystkich spółek zobowiązanych do sporządzania raportów niefinansowych.
Wyniki tegorocznej edycji warto analizować przez pryzmat przyszłych obowiązków w zakresie raportowania zagadnień zrównoważonego rozwoju. Obowiązek taki pojawi się od 2023 r. w wyniku uchwalanej obecnie dyrektywy CSRD (Corporate Sustainability Reporting Directive). Obowiązki będą dotyczyły wszystkich dużych przedsiębiorstw (nie tylko notowanych na giełdzie, ale też prywatnych) oraz części spółek małych i średnich. Dyrektywa wprowadzi jednolite unijne standardy raportowania, które ukształtują treść raportów rocznych spółek. Działający przy EFRAG zespół roboczy PTF-ESRS opracowuje dla Komisji Europejskiej projekt tych standardów. 8 września opublikowany został dokument roboczy określający zakres pierwszego standardu, właśnie tego dotyczącego raportowania zagadnień zmiany klimatu.
Wszystkie spółki będą zobowiązane do raportowania emisji gazów cieplarnianych we wszystkich trzech zakresach, czyli zarówno emisji bezpośrednich, jak i pośrednich. Tymczasem z wyników badania CCA wynika, że zaledwie 32 proc. spośród największych spółek giełdowych raportuje emisje na przyzwoitym poziomie. Porównywalny wynik rok wcześniej wynosił 23 proc., czyli widzimy pewną poprawę, ale trudno oczekiwać, że w tym tempie spółki dostosują się do nowych wymogów stawianych przez regulatora i instytucje finansowe.
Wyraźną poprawę widać w kryterium sprawdzającym, czy spółka zidentyfikowała ryzyka i szanse związane ze zmianą klimatu. Wzrost w ciągu ostatniego roku był niemal dwukrotny, z 26 do 50 proc. Analiza ryzyk klimatycznych to pierwszy krok do zarządzania nimi, mam więc nadzieję na to, że pozyskana w ten sposób wiedza zostanie przez spółki aktywnie wykorzystana w kolejnych latach. Warto jednocześnie zauważyć, że jedynie 5 proc. spółek skwantyfikowało wyniki tej analizy, czyli określiło, w jaki sposób zidentyfikowane ryzyka i szanse wpłyną na jej strategię i wyniki finansowe.