Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
To istotna zmiana po tym, jak w marcu i kwietniu miała do czynienia ze wzrostem zapotrzebowania. – Przewidujemy, że do końca roku popyt powinien być na porównywalnym poziomie jak teraz. W stosunku do ubiegłego roku może być nieco wyższy – mówi Grzegorz Tajak, prezes Ergu. Jednocześnie zaznacza, że o faktycznym popycie, zwłaszcza jesienią, zdecyduje sytuacja epidemiologiczna w Polsce i Europie.
Zwraca też uwagę na rosnące w branży i grupie koszty. Zdecydowanie najbardziej drożeją surowce i to na skalę niespotykaną od lat. – W tej chwili nastąpiło wyhamowanie wzrostu i sytuacja się ustabilizowała. Liczymy, że surowce już nie zdrożeją, a nawet nastąpią niewielkie spadki cen – ocenia Tajak. Aby produkcja była opłacalna, Erg wyraźnie podwyższył ceny swoich wyrobów. Jak wyraźnie – prezes nie ujawnia. Przyznaje, że ten rok jest bardzo trudny dla firmy.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Koncern zapewnia, że jest w zaawansowanej fazie negocjacji, dzięki którym powinien wypracować systemowe i długofalowe rozwiązania restrukturyzacyjne w grupie, tak aby można było skupić się na działalności biznesowej.
To następstwo podpisanego porozumienia ugodowego, które kończy kilkuletni spór związany z realizacją inwestycji dotyczącej budowy i uruchomienia instalacji odolejania rozpuszczalnikowego gaczy parafinowych.
Nowym szefem Azotów został Andrzej Skolmowski. Chce skupić się na osiągnięciu porozumienia z instytucjami finansującymi, odzyskaniu długofalowej stabilności finansowej oraz restrukturyzacji operacyjnej całej grupy.
Poprawy sytuacji oczekują zarówno analitycy, jak i spółki. Ma być ona m.in. rezultatem wzrostu gospodarczego i ceł oraz realizowanych inwestycji i działań dostosowawczych. Jednocześnie na rynku cały czas panuje duża niepewność.
Posłowie do Parlamentu Europejskiego poparli w czwartek podniesienie ceł na nawozy oraz niektóre rosyjskie i białoruskie towary rolne, w celu zmniejszenia zależności UE od ich importu. Na tej decyzji może skorzystać Grupa Azoty czy Anwil należący do Orlenu, które są jednymi z największych w UE producentów nawozów.
Grupa Azoty szacuje, że w I kw. 2025 roku wypracowała przychody ze sprzedaży na poziomie 3,8 mld zł. Wynik EBITDA poprawił się względem I kw. 2024 roku o 42 mln zł. Spółce wciąż dokucza import tańszych nawozów ze wschodu.