Jednocześnie zwraca uwagę na utrzymujące się wysokie koszty zakupu surowców, zwłaszcza polipropylenu. Cały czas ważnym czynnikiem, wpływającym na wyniki zależnego Plast-Boksu Ukraina, do którego należy jeden z trzech zakładów produkcyjnych grupy, jest kurs hrywny do euro.

Mimo występujących zagrożeń Plast-Box radzi sobie wyjątkowo dobrze. W I kwartale zwiększył skonsolidowane przychody do 53,2 mln zł (o 32,5 proc.), a czysty zarobek do 2,5 mln zł (o 87,5 proc.). To głównie rezultat wzrostu skali działalności wskutek przejęcia firmy Stark Partner i poprawy rentowności. Efekty w postaci oszczędności przynosi również zakończony pod koniec ubiegłego roku proces porządkowania struktury grupy.

– Realizowaliśmy przyjętą strategię i wypracowaliśmy solidne wyniki, co potwierdza, że obraliśmy właściwy kierunek rozwoju. Proces transformacji w naszej grupie przekłada się na poprawę jakości przychodów i zwiększanie efektywności, co w perspektywie długoterminowej zwiększy zdolność grupy do generowania zysków – mówi Grzegorz Pawlak, prezes Plast-Boksu. Grupa zwiększyła sprzedaż zarówno w Polsce, jak i w pozostałych krajach UE oraz w państwach Europy Wschodniej. – Nasze działania wymagają nie tylko koncentracji na zyskach dziś, ale przede wszystkim strategicznego, długofalowego rozwoju. Dlatego rozszerzamy grupy asortymentowe sprzedaży w Polsce i za granicą, inwestujemy w rozwój i integrację grupy, a także dywersyfikujemy źródła przychodów poprzez wchodzenie w nowe rynki – twierdzi Pawlak. TRF

Notowania akcji na stronie:

www.parkiet.com/spolka/plast-box