Amerykańska spółka jest beneficjentem pandemicznych trendów i aby pozostać na fali, mocno inwestuje w rozwój na kolejnych rynkach.
DoorDash z siedzibą w San Francisco jest właścicielem platformy do zamawiania i dostarczania jedzenia. W czasie pandemii i nałożonych obostrzeń w przemieszczaniu się Amerykanie chętnie korzystali z usług spółki.
Dzięki temu podczas czterech kwartałów, aż do I kwartału, jej przychody rosły w tempie trzycyfrowym. W II kwartale firma wypracowała 1,2 mld USD przychodów, o 88 proc. więcej niż przed rokiem. W okresie kwiecień–czerwiec liczba złożonych przez użytkowników zamówień wyniosła rekordowe 345 mln i była o 69 proc. wyższa niż przed rokiem.
– Konsumenci zamówili więcej niż kiedykolwiek w historii firmy – powiedział Prabir Adarkar, dyrektor finansowy DoorDasha.