W tym roku sprzedano o 37,7 proc. mniej domów niż w środku pandemii, w 2021 roku (44 na 1000) i o 31,2 proc. mniej domów niż w poprzednim, 2019 roku poprzedzającym pandemię (40 na 1000).
Dlaczego sprzedaż domów jest w USA tak niska?
Wyzwania związane z dostępnością finansową sprawiły, że wielu kupujących zwlekało z zakupem. Ceny domów zbliżają się do rekordowych poziomów, a koszty kredytów hipotecznych pozostają wysokie, co powoduje, że liczba sprzedających znacznie przewyższa liczbę kupujących.
Sprzedający nie chcą rezygnować z niskich stóp procentowych kredytów hipotecznych. Ponad 70 proc. właścicieli domów w USA z kredytem hipotecznym ma stopę procentową poniżej 5 proc., znacznie poniżej obecnej stopy 6,17 proc. Chociaż odsetek kredytów hipotecznych powyżej 6 proc. jest najwyższy od 10 lat, wielu właścicieli domów nadal ma stałe oprocentowanie i nie chce ich sprzedawać.
Wreszcie niepewność gospodarcza sprawiła, że kupujący byli ostrożni. Obawy o bezpieczeństwo zatrudnienia, inflację i ogólną niestabilność spowodowały, że wielu potencjalnych kupców odłożyło większe zakupy, co dodatkowo spowolniło tempo transakcji.
– Amerykański rynek nieruchomości charakteryzuje się obecnie ostrożnością – powiedział Chen Zhao, szef działu badań ekonomicznych w Redfin. – Kupujący coraz częściej rezygnują z transakcji, czasami z powodu problemów z dostępnością, a czasami dlatego, że ponownie rozważają, czy to właściwy moment na podjęcie decyzji. Inni nawet nie szukają nieruchomości, czekając na spadek cen lub oprocentowania kredytów hipotecznych. Z drugiej strony, wielu sprzedających pozostaje na miejscu – albo dlatego, że są uzależnieni od niskich stóp procentowych, albo dlatego, że nie chcą zaakceptować ofert poniżej oczekiwań. Kiedy obie strony wahają się, sprzedaż naturalnie spada do rekordowo niskiego poziomu – podkreśla Zhao.