Rozwija się globalny kryzys zadłużenia…
Ma on według Robina Brooksa, pracownika naukowego w Brookings Institution, wcześniej głównego ekonomisty w IIF i głównego stratega ds. rynku walutowego w Goldman Sachs, trzy składniki. Po pierwsze, globalny poziom zadłużenia jest bardzo wysoki, co jest wynikiem ogromnego bodźca fiskalnego związanego z pandemią COVID-19. Po drugie, deficyty budżetowe na całym świecie utrzymują się na wyjątkowo wysokim poziomie, co oznacza, że rynki muszą stale absorbować ogromne ilości nowej emisji długu netto. Po trzecie, istnieją specyficzne punkty zapalne, które okresowo eksplodują, powodując rozprzestrzenianie się na resztę świata.
Robin Brooks opisuje kryzys, jaki miał miejsce 6 października na globalnych rynkach obligacji i podkreśla, że wszystko kręciło się wokół tego ostatniego. – Nowa premier Japonii ma reputację gołębia fiskalnego, co spowodowało gwałtowny wzrost rentowności długoterminowych obligacji japońskich. Francuski premier zrezygnował po niecałym miesiącu urzędowania, co jest symptomem impasu fiskalnego, z jakim zmaga się Francja. Rentowność długoterminowych obligacji francuskich również gwałtownie wzrosła. Globalny kryzys zadłużenia, który się rozwija, będzie postępował z przerwami. Wczoraj (6 października) zrobiono kolejny duży krok naprzód – ocenia Brooks.
… i będzie się pogłębiał
Rentowności obligacji długoterminowych wzrosły dramatycznie na całym świecie, co oznacza, że rynki domagają się coraz wyższych premii za ryzyko, aby utrzymać długi. Ten gwałtowny wzrost rentowności to druga strona dramatycznego – i niepokojącego – wzrostu cen złota, który miał miejsce w tym roku. Oczywiste jest, że rynki desperacko poszukują bezpieczeństwa przed monetyzacją długu i dewaluacją walut.
Jak przypomina Brooks, rentowność japońskich obligacji skarbowych 20-letnich wzrosła w poniedziałek do 4,52 proc., z 4,26 proc. w piątek. To ogromny ruch dla rentowności długoterminowych, któremu towarzyszył gwałtowny spadek jena. Rosnące rentowności przy spadającej walucie są wyraźnymi oznakami narastającego napięcia fiskalnego. Dla porównania, rentowność 10-letnich obligacji skarbowych Japonii wynosiła 1,69 proc. – Premia za ryzyko dla długoterminowej trajektorii Japonii jest przerażająca – stwierdza ekonomista.
Rentowność francuskich obligacji 10-letnich wzrosła 6 października do 5,03 proc., z 4,96 proc. w piątek. Rentowność 10-letnich obligacji wynosi 3,57 proc. – Narasta ogromna premia za ryzyko, będąca wynikiem głęboko podzielonego elektoratu i prezydenta, który stara się utrzymać władzę, aby skrajna prawica nie mogła do niej dopuścić – komentuje Brooks.
Jego zdaniem globalny kryzys zadłużenia będzie się rozwijał skokowo. Będzie się pogłębiał, gdy wybuchną specyficzne punkty zapalne, powodując rozprzestrzenianie się na wrażliwe rynki obligacji w innych częściach świata. Tak właśnie było 6 października i – nieuchronnie – takich dni będzie więcej.