Dziś wiadomo, że chodziło o rynek włoski, na którym Best oficjalnie już zamierza powalczyć o złe długi.
– Uważamy, że rynek włoski posiada duży potencjał wzrostu i znajduje się na relatywnie wczesnym etapie rozwoju – mówi Krzysztof Borusowski, prezes Bestu. – Czynnikami dodatkowo wspierającymi rozwój tamtejszego rynku wierzytelności powinny być sprzyjające regulacje prawne, ułatwiające przeprowadzenie transakcji na wierzytelnościach oraz odzyskiwanie należności od dłużników. Najlepszym dowodem na to jest znaczący wzrost liczby transakcji na tamtejszym rynku wierzytelności w ostatnich latach. Mamy nadzieję, że dzięki wykorzystaniu naszego unikalnego know-how, wypracowanego w toku wieloletniej działalności na krajowym rynku wierzytelności i wdrożeniu innowacyjnych rozwiązań technologicznych, rozpoczęcie działalności na rynku włoskim pozwoli nam w najbliższych latach na istotne zwiększenie tempa rozwoju – dodaje. Best na rynku włoskim będzie działał poprzez nowo utworzoną firmę Best Capital Italy. Jest to spółka sekurytyzacyjna specjalnego przeznaczenia, której działalność koncentruje się na inwestowaniu w wierzytelności lub aktywa związane z wierzytelnościami. Struktura Best Capital Italy zakłada, że wszelkie nadwyżki środków generowane przez spółki zostaną wypłacone inwestorom będącym podmiotami w 100 proc. należącymi do grupy Best.
Polskim windykatorom szlaki na włoskim rynku na dobre przeciera Kruk. Firma działa na tamtejszym rynku od listopada 2015 r. Od początku działalności udało mu się kupić m.in. portfel wierzytelności od UniCredit o wartości nominalnej około 930 mln euro czy też portfel o wartości 750 mln euro od Banca IFIS. W ubiegłym roku windykator zainwestował tam w pakiety wierzytelności 322 mln zł.
Ekspansja polskich windykatorów na rynek włoski ma swoje uzasadnienie w liczbach. Z danych zaprezentowanych przez Kruka przy okazji publikacji wyników finansowych za 2016 r. wynika, że wartość nieregularnych wierzytelności bankowych we Włoszech wynosi około 850 mld zł, czyli 13 proc. kredytów ogółem. Warto podkreślić, że jeszcze w 2008 r. odsetek ten wynosił 3 proc. Sama wartość nieregularnych wierzytelności detalicznych to około 230 mld zł.