Sytuacja na rynkach 8 października - dolar dalej na fali, RBNZ tnie mocniej stopy, złoto powyżej 4000 USD

Środa przynosi kontynuację ruchu wzrostowego na dolarze. Inwestorzy czekają na zapiski z wrześniowego posiedzenia FED, które zostaną opublikowane o godz. 20:00.

Publikacja: 08.10.2025 11:21

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Foto: materiały prasowe

Uwagę będzie zwracać to, jak rozkładane są akcenty w dyskusji pomiędzy rynek pracy, a inflację. Nie brak głosów (co widać też w komentarzach członków FED, jakie pojawiały się w ostatnich tygodniach), że głównym powodem dla wrześniowego cięcia stóp były obawy o rynek pracy, a inflacja nadal pozostaje problematyczna. Do tego dochodzi też przewijający się coraz bardziej aspekt wpływu AI na rynek pracy - tylko wczoraj wspomnieli o tym Bostic i Daly, zwracając uwagę na to, że może ona w dłuższym okresie znacząco wpłynąć na produktywność. Innymi słowy, być może za kilka miesięcy okaże się, że sytuacja na rynku pracy wcale nie jest taka zła (bo to wpływ AI obniża zapotrzebowanie na nowe etaty), a problemem będzie przesuwanie się w górę tzw. poziomu stopy neutralnej FED, co de facto będzie ograniczać perspektywy dla ewentualności mocniejszych cięć stóp w dłuższym terminie. 

A w krótkim okresie? Goverment shutdown trwa nadal i inwestorzy, oraz ekonomiści wciąż patrzą na gospodarkę przez "brudną szybę" - wczoraj nie dostaliśmy danych o bilansie handlowym, ale być może nie otrzymamy też kluczowych danych o inflacji CPI i PPI w przyszłym tygodniu. Donald Trump zapowiedział wczoraj, że shutdown jest dobrym okresem do zrobienia dobrych rzeczy i na dniach zaprezentuje plan zwolnień w agencjach federalnych. Dodał też, że chętnie porozmawiałby z demokratami, ale nie mają oni lidera i nie jest nim szef demokratów w Senacie, Chuck Schumer. W efekcie oczekiwania, co do czasu trwania shutdownu znów rosną - według bukmacherów z Kalshi.com jest to 22 dni. 

Wczoraj nowojorski oddział FED opublikował swoją ankietę oczekiwań inflacyjnych, które w krótkim terminie (do roku) wzrosły do 3,4 proc., a w długim (do 5 lat) skoczyły do 3,0 proc. W kontekście dzisiejszych zapisków FED, oraz ostatnich wystąpień przedstawicieli tego gremium, warto zastanowić się na ile rynek słusznie wycenia dwie obniżki stóp po 25 punktów baz. do końca roku (obecna wycena to -45 p.b.) Jeżeli to zacznie się zmieniać, to dolar może mieć preteksty do dalszego podbicia, a na ryzykownych aktywach pojawi się korekta. 

Dotyczy to także złota, którego notowania znalazły się już w spekulacyjnej hiperboli. Inwestorzy kupują, bo... inni kupują, coraz widoczniejszy jest efekt FOMO i powtarzanie tych samych argumentów każdego dnia dla uzasadnienia ruchu. Warto zwrócić uwagę, że dynamika ruchu na innych kruszcach nieco wyhamowała, a na złocie mamy teraz bardziej efekt złamania psychologicznej bariery 4000 USD za uncję i zarazem szerokiego podjęcia tematu przez mainstreamowe media.

Pośród walut G-10 najsłabszy jest dzisiaj dolar nowozelandzki, gdyż RBNZ zdecydował się jednak na mocniejsze cięcie stóp (o 50 punktów baz. do 2,50 proc.). Uzasadniono to tym, że ryzyka inflacyjne znacząco spadły i może ona wrócić w rejon środka celu 2,0 proc. już w pierwszej połowie 2026 r. To pozostawia furtkę do dalszych ruchów. Dalej mamy franka, jena i korony skandynawskie. Euro traci niewiele, chociaż wątek sytuacji we Francji jest nadal mocno reprezentowany w depeszach agencyjnych - liderzy prawicowego Frontu Narodowego odrzucili propozycje rozmów w sprawie sformowania tzw. rządu quasi-technicznego o co miał poprosić Sebastiena Lecronu prezydent Macron. Perspektywa przedterminowych wyborów jest coraz bardziej realna.

Reklama
Reklama

Dzisiaj w kalendarzu poza wspomnianymi już minutkami FED (godz. 20:00) mamy jeszcze szereg wystąpień członków FED, oraz regionalnie decyzję Banku Rumunii (godz. 14:00), protokół z posiedzenia Banku Węgier (też godz. 14:00), oraz komunikat naszej RPP.

EURUSD - coraz bliżej kluczowych 1,1572-1,1600

Podobnie jak wczoraj na zachowanie się EURUSD nie wpływa aż tak napięta sytuacja we Francji, tylko widoczne umocnienie się dolara na globalnym rynku. Argumentem za tą tezą jest fakt, że spread pomiędzy rentownościami niemieckich 10-letnich bundów, a ich francuskich odpowiedników, który w poniedziałek sięgał w pewnym momencie 87 punktów baz., dzisiaj zmniejszył się do 83 p.b. Oczywiście sytuacja polityczna pozostaje napięta, mamy szum w mediach, ale teraz kluczowe będzie to, czy prezydent Macron zdecyduje się na rozpisanie wcześniejszych wyborów, a jeżeli tak to jak będą układać się sondaże. Wydaje się, że taka polityczna przepychanka pozycyjna we Francji jeszcze potrwa (mamy ogromną polaryzację, która może doprowadzić do sytuacji, w której nowe wybory niewiele zmienią) i rynki paradoksalnie będą się do niej przyzwyczajać, a później wręcz o tym zapomną - jeżeli Macron nie podejmie decyzji w najbliższym czasie. Kluczowe pozostaną reakcje na aktywach i dane makro, a nie polityczne wątki - tak było zawsze i to się nie zmieni.

Wykres dzienny EURUSD

Wykres dzienny EURUSD

Foto: DM BOŚ

Tym samym dzisiaj na tapecie będą zapiski z posiedzenia FED i ruchy na ryzykownych aktywach. Jeżeli EURUSD zacznie uderzać w mocne wsparcie przy 1,1572-1,1600 i będzie chciał je wybijać, to może być to sygnał dla innych klas aktywów (tych ryzykownych), że mamy timing do korekty.

Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Waluty
Złoty stabilny przed decyzją RPP
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Waluty
Złoty na kotwicy
Waluty
Złoty wciąż pod wpływem dolara
Waluty
Sytuacja na rynkach 7 października - dolar zyskuje przed minutkami
Materiał Promocyjny
Ruszyła ofensywa modelowa Nissana
Waluty
Złoty stabilny przed decyzją RPP
Waluty
Dolar znów próbuje uderzyć w złotego
Reklama
Reklama