Zachowanie rynku walutowego dobrze wpisuje się w to, co dzieje się ogólnie na światowych rynkach. Wtorek upływa pod znakiem niewielkich zmian i wyczekiwania na nowe impulsy. Złoty, co prawda, zyskuje dzisiaj na wartości, ale są to symboliczne ruchy. W stosunku do dolara umacnia się o około 0,1 proc. i amerykańska waluta jest wyceniana na 3,82 zł. Euro kosztuje prawie 4,28 zł, co jest poziomem zbliżonym do tego wczorajszego.
Czytaj więcej
Wtorek przynosi nieznaczne wahania indeksów. Czy handel rozkręci się w drugiej części dnia?
– Początek tygodnia na rynkach finansowych nie przyniósł większych zmian. Teoretycznie brak jest również istotniejszej zmiany wycen po piątkowym wystąpieniu Powella w Jackson Hole, które umocniło oczekiwania na wrześniowe luzowanie. Największym wydarzeniem początku tygodnia było zauważalne podbicie cen ropy naftowej po wzroście napięć na Bliskim Wschodzie. Lokalnie nie dzieje się zbyt wiele – złoty pozostaje mocny, konsolidując na głównych zestawieniach. Spadek USD/PLN został wyhamowany w rejonie 3,80 PLN – wskazuje Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.
Uwaga na forinta
Patrząc na dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny, trzeba być przygotowanym na to, że cały dzień może upływać pod znakiem ograniczonej zmienności. Uwaga rynku walutowego może skupić się głównie na Węgrzech, gdzie tamtejszy bank centralny podejmie decyzję w sprawie stóp procentowych. Tym samym więc kandydatem do mocniejszych ruchów jest węgierski forint.