Niemniej na globalnych rynkach nastroje pozostają nienajlepsze, co pokazały spadki indeksów giełdowych w Azji. Ubiegły tydzień przyniósł przecenę złotego i walut EM po tym jak nerwowo zrobiło się wokół euro w kontekście nieoczekiwanych wyborów we Francji, które odbędą się 30 czerwca, a dolar zyskał po tym jak FED dał do zrozumienia, że w tym roku zobaczymy tylko jedną obniżkę stóp procentowych i to raczej w końcu roku, niż na jesieni.
W tym tygodniu kluczowych danych z USA nie będzie, uwaga skupi się na innych rynkach, w tym decyzjach banków centralnych (RBA, NBH, PBOC, SNB, Norges Bank, BOE), co być może przyniesie próbę pewnego wyciszenia na rynkach. Trudno jednak oczekiwać, że złoty mocno odbije i wymaże ostatnie spadki, choć wiele może zależeć od sondaży politycznych z Francji, które będą mieć duże znaczenie dla zachowana się francuskich aktywów i EURUSD.
Wykres dzienny EURPLN
Wykres dzienny USDPLN
W kraju dzisiaj mamy dane o inflacji bazowej CPI, a w czwartek dynamikę produkcji przemysłowej, oraz płac. Niemniej nie mają one większego znaczenia, gdyż ze strony RPP płynęły ostatnio jasne sygnały, że cięcia stóp procentowych mogą mieć miejsce dopiero w 2025 r.