Weekendowe wydarzenia na Bliskim Wschodzie spowodowały wzrost awersji do ryzyka na całym świecie. Mimo iż głównym kanałem rynkowej reakcji pozostają wzrosty cen ropy naftowej, to umacniający się dolar odciska negatywne piętno także na zachowaniu złotego i innych walut tej części Europy. Kurs EUR/PLN rozpoczął zatem nowy tydzień od zwyżki, ale dodajmy, iż była ona przejściowa i na koniec dnia notowania EUR/PLN sięgnęły poziomu 4,57, tj. najniższego od miesiąca. Co najważniejsze, z punktu widzenia perspektyw krótkoterminowych kurs pozostaje poniżej psychologicznej bariery 4,60. W kolejnym dniach jednak rynek tym chętniej może rozgrywać temat wzrostu ryzyka geopolitycznego, iż ten tydzień jawi się dość jałowo na gruncie istotnych wydarzeń makroekonomicznych.

Najważniejszymi wydarzeniami będą wystąpienia przedstawicieli Europejskiego Banku Centralnego i amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Trudno jednak oczekiwać, by mogły one w istotny sposób przybliżyć decyzję banków podczas najbliższych posiedzeń. Zarówno EBC, jak i Fed uzależniać będą swoje decyzje od napływających danych. Najbliższe dni przyniosą kilka potencjalnie istotnych dla polskiej waluty wydarzeń. W piątek poznamy bowiem dane dotyczące rachunku obrotów bieżących (jeden z filarów umocnienia złotego w drugim kwartale tego roku). W niedzielę zaś odbędą się wybory parlamentarne .