W przypadku głównej pary EURUSD i ostatniego dużego spadku zdecydowanie ważniejsza jest słabość europejskiej gospodarki. Indeksy PMI wskazują na to, że recesja jest już w zasadzie faktem, co może być brane pod uwagę podczas kolejnej decyzji o wysokości stóp procentowych. EBC będzie podejmowało tę decyzję już w przyszłym tygodniu.
Fed swoją decyzję o wysokości stóp procentowych podejmuje 20 września, natomiast EBC już 14 września. Rynek wycenia, że zdecydowanie większe szanse na wyższe stopy mamy w strefie euro. Obecnie wyceniane jest nawet 27% prawdopodobieństwo na podwyżkę. Wydaje się, że jest to niewiele, ale z drugiej strony prawdopodobieństwo podwyżki ze strony Fedu we wrześniu wyceniane jest jedynie na 7%. Mimo tak dużej dysproporcji to właśnie dolar amerykański ma się obecnie znacznie lepiej niż euro. Wynika to z wielu problemów gospodarczych w strefie euro, które obecnie są widoczne m.in. w ocenie europejskich przedsiębiorców. PMI dla przemysłu i w usługach w większości gospodarek znajduje się poniżej 50 punktów, czyli poniżej granicy ekspansji. Dodatkowo w Niemczech PMI dla przemysłu jest już poniżej 40 punktów, co przypomina nam sytuację z pierwszego uderzenia pandemii Covid-19. Sytuacja pod względem bezpieczeństwa energetycznego w Europie poprawiła się bardzo mocno w porównaniu do 2022 roku, ale jednocześnie Europa wciąż boryka się z wyższą inflacją niż w Stanach Zjednoczonych. Jak widać euro nie wydaje się mieć teraz dobrej karty i nawet pomimo tego, że sytuacja dolara nie jest najlepsza, to na całym świecie amerykańska waluta nie ma alternatywy. Dzieje się tak nawet pomimo starań odejścia od amerykańskiego dolara, co oczywiście może być procesem bardzo długotrwałym.
Z perspektywy Polski dzisiaj rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Wydaje się, że obniżka stóp procentowych jest już pewna, choć jednocześnie nie zostały spełnione założenia przy której obniżka mogłaby się pojawić. Założenia te nie były jednak oficjalne, a retoryka związana z obniżką była wzmacniana już od dłuższego czasu. Inflacja jest wciąż 4 krotnie wyższa niż cel inflacyjny, a terminie prognozy ten cel może nie być osiągnięty, dlatego z perspektywy złotego ważne będzie to jak uzasadnione będą obniżki i czy będzie to jedna lub dwie obniżki, czy raczej cały cykl.
Po godzinie 09:30 złoty dosyć wyraźnie traci, przede wszystkim w stosunku do dolara. USDPLN notowany jest już przy 4,1593 zł, za euro płacimy z kolei 4,4763 zł, za funta 5,2304 zł, za franka 4,6903 zł.
Michał Stajniak, CFA