Wpływ na to miały kolejne "jastrzębie" wystąpienia członków FED. James Bullard w wywiadzie dla Financial Times stwierdził, że jeżeli FED chce pokonać inflację, to musi swoimi agresywnymi działaniami zaryzykować spowolnienie gospodarki. Z kolei Tom Barkin stwierdził, że stopy procentowe powinny bardzo szybko dojść do poziomu neutralnego i niewykluczone, że zamierzonym elementem strategii FED będzie też jego okresowe przestrzelenie. O tym, że bank centralny powinien działać zdecydowanie wspomniała też Lael Brainard. Innymi słowy, rynki nadal zastanawiają czy rozgrywać temat mocnych podwyżek stóp procentowych poza ruchem o 50 p.b. w maju, który zdaje się być już w pełni wyceniony.
Niemniej to, jak ważne są szczegóły świadczy dzisiejszy casus dolara nowozelandzkiego i decyzji RBNZ. Bank centralny zaskoczył ruchem na stopach o 50 p.b. (miała być podwyżka o 25 p.b.), ale NZD tylko przez chwilę zyskał, aby później gwałtownie spaść. Dzisiaj rano NZDUSD jest najsłabszy na układach z dolarem tracąc blisko 0,88 proc. W komunikacie RBNZ zaznaczył, że dzisiejszy ruch o 50 p.b. nie wpływa na docelowy poziom stopy OCR oczekiwanej za 12-18 miesięcy i można go potraktować jako wyprzedzający. Tym samym, jeżeli odniesiemy teraz ten scenariusz do FED, to zaraz okaże się, że dla dolara nie będzie ważne to, co Rezerwa zrobi ze stopami procentowymi w maju, czerwcu i lipcu, ale to na ile decydenci dopuszczają przestrzelenie tzw. poziomu neutralnego, który oscyluje wokół 2,40 proc. - rynki zaczęły ostatnio wyceniać poziomy wyraźnie powyżej 3 proc. w przeciągu najbliższego roku.
Poza wspomnianym NZD dzisiaj słabe w przestrzeni G-10 są też NOK, JPY, SEK, AUD i GBP. Słabość walut skandynawskich może wynikać z podbicia ryzyka geopolitycznego w Europie po wczorajszych deklaracjach prezydenta Rosji, który przyznał, że nie widzi szans na pokój na Ukrainie. W przypadku USDJPY mamy natomiast połamanie historycznego oporu sprzed 7 lat przy 125,85. Ciekawe jest jednak to, że rentowności amerykańskich obligacji 10-letnich nie pobiły wczorajszych szczytów przy 2,83 proc. Jednocześnie japoński minister finansów Shunichi Suzuki ponownie wyraził swoje obawy związane z sytuacją na rynku jena. Rynek dobrze jednak wie o tym, że problem leży po stronie Banku Japonii, który upiera się, co do kontynuacji swojej ultraluźnej polityki.
Dzisiaj stabilne pozostaje euro, choć ruch na EURUSD wykonał się wczoraj wieczorem. Dzisiaj nad ranem zbliżyliśmy się do minimum z marca przy 1,0805 (dołek wypadł przy 1,0810). Kluczowym wątkiem będzie teraz jutrzejsze posiedzenie EBC, gdzie reakcja na napływające informacje może być asymetryczna (większa wrażliwość na "jastrzębie" niespodzianki w przekazie).
Dzisiaj w centrum uwagi będzie posiedzenie Banku Kanady. Komunikat poznamy o godz. 16:00. Oczekuje się podwyżki stóp o 50 p.b. do 1,00 proc. Kluczowy będzie jednak komunikat nt. ich kształtowania się w przyszłości. Jastrzębie akcenty mogą pomóc notowaniom CAD'a.