Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,1977 PLN za euro, 3,7552 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,8625 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,7814 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,197% w przypadku obligacji 10-letnich.
Początek nowego tygodnia przyniósł dynamiczne odbicie na wycenie złotego – negując impuls korekcyjny (realizację zysków) z poprzedniego tygodnia. Kwotowania PLN, oraz innych walut EM, wsparte zostały zachowaniem ropy naftowej oraz podbiciem indeksów giełdowych. Złoty zyskał wobec większość głównych walut, poza RUB czy MXN. Lokalnie wczorajszy impuls należy traktować jako wykorzystanie dogodnego otoczenia zewnętrznego do ponownego zaakcentowania siły polskiej waluty. Należy mieć jednak świadomość, iż zachowanie PLN w najbliższych tygodniach zależeć będzie w dalszym ciągu od wydarzeń globalnych – obecnie głównie od spekulacji dot. polityki monetarnej FED. Rynek zaczyna dyskontować trzecią podwyżkę stóp oraz zbliżający się moment rozpoczęcia ograniczenia sumy bilansowej (w dużym uproszczeniu QE). Teoretycznie scenariusz ten powinien umocnić dolara, jednak obecnie eur/usd ciągle oscyluje blisko 1,12 USD.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Uwaga inwestorów skupiać się będzie na serii wystąpień przedstawicieli instytucji centralnych. Nad ranem będziemy świadkami kolejnego przemówienia M. Draghiego, a popołudniu uwaga skoncentrowana będzie na szefowej FED, gdzie inwestorzy doszukiwać się będą potwierdzeń utrzymania bardziej jastrzębiego nastawienie Yellen (zasygnalizowanego na ostatnim posiedzeniu).
Z rynkowego punktu widzenia scenariusz mocniejszej korekty na PLN ponownie został odłożony w czasie.Z drugiej strony mało prawdopodobnym wydaje się, iż będziemy obserwowali próbę umocnienia PLN poniżej 4,17 EUR/PLN. W konsekwencji bazowy scenariusz obecnie zakłada ruchy konsolidacyjne wokół 4,20 PLN. Konrad Ryczko
Analityk Makler Papierów Wartościowych