Złoty kwotowany jest następująco: 4,6219 PLN za euro, 3,9576 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,3253 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,1131 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 1,144% w przypadku obligacji 10-letnich.
Wydarzeniem ostatnich godzin na rynkach było posiedzenie EBC. Otrzymaliśmy potwierdzenie oczekiwań, iż na ogłoszenie dodatkowego wsparcia trzeba będzie poczekać do grudnia. Lagarde dostrzega narastającą presję na gospodarkę Strefy i sygnalizuje „przyjrzenie się wszystkim możliwym instrumentom". Komentatorzy sugerują dalsze wykorzystanie PEPP oraz potencjalnie APP. Krótkoterminowo reakcja rynku była pozytywna, jednak w praktyce nie otrzymaliśmy nic ponad oczekiwania. W konsekwencji, nad ranem, obserwujemy podbicie podaży w Azji i na europejskich futures. EBC wyraźnie natomiast przecenił kwotowania euro (do 1,1650 EUR/USD), co pozwoliło na lekki pull-back na EUR/PLN do ok. 4,605 PLN. Globalnie presja utrzymuje się chociaż duża część inwestorów wstrzymuje się już z decyzjami przed wyborami prezydenckimi w USA w przyszłym tygodniu.
W trakcie dzisiejszej sesji poznamy dane dot. CPI za październik. Rynek szacuje odczyt na poziomie 3,2% r/r. Ponadto na szerokim rynku warto bliżej przyjrzeć się odczytom PKB dla gospodarki Niemieckiej oraz Hiszpańskiej.
Z rynkowego punktu widzenia okolice 4,6350 PLN mogą obecnie działać jak istotniejszy opór. W świetle utrzymującego się riskoff trudno jednak zakładać znaczące umocnienie złotego.
Konrad Ryczko Analityk