Rozwój sytuacji może być szczególnie niepokojący w Kalifornii. Z tego powodu inwestorzy ponownie uważniej zaczęli przyglądać się spółkom technologicznym, a Nasdaq zakończył wczorajszą sesję na nowych szczytach podczas gdy S&P500 i przemysłowy Dow Jones osunęły się pod kreskę. Oczekiwania na rozpoczęcie szczepień jeszcze w tym tygodniu powinny jednak stabilizować sytuację i skłaniać inwestorów do ryzyka. Ze względu na utrzymujące się zagrożenia z rozprzestrzenianiem epidemii i ryzyko wydłużania lockdownu pod lekką presją pozostają notowania ropy, a baryłka WTI zmierza w kierunku 45 USD. W tym przypadku należy jednak raczej mówić o stabilizacji, niż możliwością zainicjowania silniejszego ruchu spadkowego. Nadzieje na normalizację życia gospodarczego w 2021 roku powinny sprzyjać dalszej wędrówce notowań ropy w kierunku 50 USD. Złoto w tym środowisku wygląda coraz lepiej i wychodzi powyżej 1850 USD. Gołębi wydźwięk czwartkowego posiedzenia EBC może tylko nasilić obserwowane w ostatnim czasie trendy.
Na rynku walutowym kurs EURUSD stabilizuje się w okolicy 1.21 w oczekiwaniu na czwartkową decyzję EBC. O ile rynek już wycenia rozszerzenie skupu aktywów i nowy program TLTRO, to jeszcze element niepewności stwarza możliwość reakcji Rady Prezesów EBC na wysokie notowania euro. W przeszłości przy podobnych poziomach pojawiały się już interwencje słowne i najbliższe posiedzenie EBC będzie chciał wykorzystać do przeciwdziałania dalszej aprecjacji wspólnej waluty. W skrajnym przypadku potencjalnie możliwe jest dalsze sprowadzanie poziomu stóp poniżej zera, niemniej jednak jeszcze bardziej pogarszałoby to kondycje sektora bankowego. Pytanie więc czy EBC w mocniejszym stopniu skupi się na aspekcie kursu walutowego i od tego zależeć będą dalsze perspektywy głównej pary walutowej.
Notowania GBPUSD zaliczyły w dniu wczorajszym prawdziwy roller coaster po tym jak pojawiły się informacje o możliwości odstąpienia Wielkiej Brytanii od stołu negocjacyjnego. Choć wczorajsze rozmowy telefoniczne nie przyniosły przełamania impasu w kluczowych spornych kwestiach, to jednak w kolejnych dniach brytyjski premier Boris Johnson osobiście ma się udać do Brukseli aby kontynuować rozmowy. O ile brak umowy handlowej może prowadzić do załamania notowań szterlinga, to jednak w przeszłości kompromis ws. Brexitu zawierany był rzutem na taśmę w ostatniej chwili, zatem podobnie może być i tym razem.
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.