Rosja, Chiny i amerykańskie obligacje

Sytuacja na rynkach 8 kwietnia

Publikacja: 08.04.2021 12:00

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Foto: materiały prasowe

W czwartek rano dolar jest słaby, najbardziej wobec walut Antypodów, które wcześniej nie partycypowały w jego słabości. Nadal funkcjonuje wcześniejszy schemat - siła indeksów na Wall Street i słabość w kwestii poziomu rentowności obligacji, chociaż zmiany są minimalne. Opublikowane wczoraj wieczorem zapiski z marcowego posiedzenia FED nie wniosły wiele do obrazu rynku, mamy takie status quo wobec tego, co było wcześniej. Decydenci nie dostrzegają konieczności podjęcia dyskusji nt. jakichś zmian w polityce pieniężnej w kontekście coraz lepszych perspektyw dla gospodarki i tym samym większego prawdopodobieństwa osiągnięcia celu inflacyjnego wcześniej, niż to się zakłada.

Wczoraj wieczorem prezydent Joe Biden poinformował, że jest otwarty na dyskusję nt. poziomu stawki CIT po tym, jak niektórzy Demokraci zarzucili mu, że ma być ona wyższa od prezentowanych w kampanii 25 proc. Przedstawił jednak szacunki według których wpływy z wyższych podatków mogą przynieść 2,5 bln USD wpływów do budżetu w ciągu kolejnych 15 lat. Powtórzył jednocześnie, że administracja nie ma w planach nałożenia wyższych podatków na osoby fizyczne zarabiające poniżej 400 tys. USD rocznie. Dla rynków otwarcie tego typu publicznej dyskusji to sygnał, że w samym obozie rządowym są duże podziały, co do koncepcji podatków i jej ścieżka legislacyjna w Kongresie może być długa i kręta. Od tego niewiele już do tezy, że pakiet infrastrukturalny (jak zwykle) zostanie sfinansowany wyższym deficytem...To może prowadzić do powrotu wyższych rentowności obligacji, ale już nie silnego, a słabego dolara.

Brytyjska prasa (The Telegraph) podaje dzisiaj powołując się na model naukowców w uniwersytetu w Londynie, że już w miniony poniedziałek osiągnięto tzw. poziom odporności stadnej, jeżeli chodzi o koronawirusa. Tyle, że nie zmienia to nic w temacie konieczności kontynuacji szczepień i powolnego, etapowego odmrażania gospodarki. Koncern Moderna przyznał, że odporność po podaniu drugiej dawki szczepionki może utrzymać się tylko przez pół roku i prowadzone są prace nad opracowaniem tzw. dawki przypominającej. To sygnał, że proces szczepień może okazać sie długi, a ostrożność w postaci stosownego reżimu sanitarnego będzie nadal wskazana, także ze względu na pojawiające się mutacje. Z kolei ze strony EMA pojawiły się informacje potwierdzające wcześniejsze przypuszczenia wobec szczepionki Astra Zeneca, co sprawia, że cześć krajów rozważa scenariusz w którym nie byłaby ona obligatoryjna dla danej grupy wiekowej (to może opóźnić proces szczepień). Tymczasem to, że COVID-19 jest nadal trudnym do opanowania wirusem świadczą chociażby informacje z Japonii, gdzie dynamika zakażeń znów zaczęła rosnąć i rozważane jest przywrócenie wcześniejszych restrykcji w Tokio i okolicach.

Coraz trudniejsze relacje dyplomatyczne mają miejsce na linii USA-Chiny, co pokazują chociażby plotki, jakoby amerykańscy sportowcy rozważali bojkot zimowej olimpiady w Pekinie zaplanowanej na 2022 r. To jest na razie (?) dementowane, ale jednocześnie Departament Stanu wyraził wczoraj duży niepokój chińskimi manewrami na Morzu Południowochińskim mogącym zagrażać bezpieczeństwu Tajwanu i Filipin. Podkreślono również, że istotność amerykańsko-filipińskiego porozumienia wojskowego i zobowiązania USA do obrony sojuszników w tym regionie. Trudne relacje widać też na linii USA-Rosja. Niewykluczone, że w najbliższych dniach ogłoszone zostaną kolejne sankcje, tym razem w kontekście zarzutów o ataki hackerów i wtrącanie się w ostatnie wybory w USA. Amerykańską administrację irytuje też coraz bardziej kwestia kontynuacji budowy gazociągu NordStream2.

EURUSD - krótkie przesilenie?

Notowania EURUSD nie powróciły na razie ponad poziom 1,19, który na chwilę był wczoraj naruszony. To zwiększa prawdopodobieństwo rozwinięcia się krótkoterminowej korekty z mocnym wsparciem przy poziomie 1,1834. Newralgicznym tematem może być dzisiaj po południu zachowanie się Wall Street, która może zacząć się korygować. Dyskusyjne pozostaje też zachowanie się amerykańskich rentowności, które ustabilizowały się po ostatnich spadkach, a wiec teoretycznie mogą teraz nawet na krótko podbić w stronę 1,70 proc. (dla papierów 10-letnich). Mogą zmienić się, zatem dwa czynniki (giełda i rentowności), które w ostatnich dniach dawały kombinację na słabszego dolara. W strefie euro mamy dzisiaj publikację zapisków z ostatniego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego - mogą one pokazać jaka jest determinacja decydentów do kontrolowania krzywej rentowności obligacji. Przypomnijmy, że zdecydowano o zwiększeniu skali obligacji w II kwartale w razie potrzeby (skoku rentowności), co stało się jednym z pretekstów słabości euro w marcu.

OKIEM ANALITYKA - Rosja, Chiny i amerykańskie obligacje

Czynniki geopolityczne nie mają może takiego przełożenia na rynki finansowe, ale warto nieraz o nich wspomnieć. Mowa o relacjach Rosji z Ukrainą w kontekście ponownie tlącego się konfliktu w Donbasie, oraz działaniach Chin na Morzu Południowochińskim, które nie irytują już tylko władz w Tajwanie, ale także Filipińczyków. Teoretycznie jedni patrzą na drugich. Skala sankcji nakładanych przez kraje zachodnie na Rosję i przede wszystkim kwestia ich jednomyślności w tej sprawie, może okazać się wyznacznikiem dla Pekinu, który i tak ma znacznie mocniejsze karty przetargowe z USA i nie tylko z nimi. To nie tylko kwestia monopolu w eksporcie metali ziem rzadkich, ale bycia wciąż kluczowym graczem na amerykańskim długu. Wprawdzie małe jest prawdopodobieństwo pozbywania się przez Chiny amerykańskich obligacji na rynku wtórnym (byłby to efekt słonia w składzie porcelany), ale już dalsze, mocniejsze ograniczenie aktywności na rynku pierwotnym jest dość realne. Tymczasem administracja Bidena chyba coraz bardziej zaczyna liczyć się z tym, że sfinansowanie pakietu infrastrukturalnego po raz kolejny będzie możliwe za sprawą zwiększenia deficytu. Inwestorzy na rynkach finansowych mogą być cierpliwi, w czym dodatkowo pomaga retoryka FED, ale do czasu...

Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Waluty
Trump wygrywa, złoty dołuje. "Jest jeszcze potencjał deprecjacyjny dla złotego"
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Waluty
Dobry czas złotego dobiega końca? Chwila prawdy dla pary GBP/PLN
Waluty
Złoty pozostaje mocny, ale sił do dalszego ruchu nieco już brakuje
Waluty
Czy Szwajcarski Bank Narodowy powstrzyma umocnienie franka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Waluty
Ważne starcie byków i niedźwiedzi na rynku eurodolara. Kto wyjdzie z niego zwycięsko?
Waluty
Złoty korzysta z wysokich stóp. Jak długo potrwa dobra passa?