W piątek notowania Enter Air zniżkowały o około 4,5 proc., jednak handlowi towarzyszył dość niski obrót. Przedsiębiorstwo poinformowało, że chce pozyskać około 60 mln zł z publicznej emisji akcji. Środki mają posłużyć jako wkład własny do zakupu nowych samolotów.
Najtańsza opcja pozyskania kapitału
Największa polska czarterowa linia lotnicza planuje publiczną emisję do 2,3 mln akcji. Pozyskane środki mają być przeznaczone na wkład własny do sfinansowania dwóch nowych Boeingów 737-8 MAX, które się mają pojawić we flocie w IV kwartale tego roku. Nadzwyczajne walne zgromadzenie w tej sprawie odbędzie się 18 kwietnia.
– Dodatkowy wkład własny pozwoli nam znacząco obniżyć koszt finansowania nowych samolotów, co pozytywnie wpłynie na wyniki Enter Air w kolejnych latach. Z planowanej emisji chcielibyśmy pozyskać około 60 mln zł – mówi Grzegorz Polaniecki, prezes Enter Air, który ma w rękach ponad 13 proc. kapitału. Emisja nowych akcji ma zostać przeprowadzona z wyłączeniem prawa poboru. W przypadku powodzenia emisji nowe akcje będą stanowiły około 11,6 proc. w podwyższonym kapitale spółki.
Polaniecki zwraca uwagę, że taka forma współfinansowania zakupu samolotów ma dwie główne zalety. – Po pierwsze, jest tańsza, a po drugie, poprawia bilans finansowy spółki – twierdzi.
– Na razie nie przewidujemy kolejnych emisji akcji i jesteśmy zdolni pod względem finansowym do realizacji naszych planów w kolejnych kilku latach. Niewykluczone jednak, że gdy uda się poprawić bilans i pojawi się jakaś niespodziewana potrzeba finansowa, np. okazja do akwizycji, sięgniemy po finansowanie z obligacji – zapowiada Polaniecki.