BoomBit chce dywersyfikować biznes

Obecnie spółka ma w realizacji kilkadziesiąt projektów, w tym siedem umów wydawniczych. Chce wejść w segment gier na PC i konsole.

Publikacja: 26.09.2023 21:00

Marcin Olejarz jest prezesem BoomBita. Wycena spółki na GPW wynosi prawie 160 mln zł.

Marcin Olejarz jest prezesem BoomBita. Wycena spółki na GPW wynosi prawie 160 mln zł.

Foto: Fot. parkiet TV

Notowania BoomBita rozpoczęły wtorkową sesję od spadków, a po południu wyszły lekko nad kreskę. Spółka opublikowała wyniki, które trudno jednoznacznie ocenić – w oczy rzuca się wzrost zysku netto, ale jest on efektem przeszacowania wartości aktywów.

Przychody w I półroczu spady o 13 proc., do 128,2 mln zł. Zysk brutto na sprzedaży jest niemal taki sam jak rok temu i wynosi 11,8 mln zł. Zysk operacyjny spadł do 143 tys. zł z 5,4 mln zł, a wynik netto wynosi 7 mln zł wobec 4,2 mln zł w I półroczu 2022 r. Istotny wpływ na wynik miała wycena do wartości godziwej udziałów w spółce SuperScale, w związku z zakończoną w czerwcu rundą finansową, w ramach której firma ta pozyskała blisko 5 mln euro. Skutkowało to przeszacowaniem wartości tych udziałów w górę o 10 mln zł i to właśnie podbiło zysk netto.

Po wyeliminowaniu wpływu zdarzeń o charakterze jednorazowym skonsolidowana skorygowana EBITDA w I półroczu 2023 r. wyniosła 6,4 mln zł, czyli była o 45 proc. niższa niż rok temu. Z kolei skonsolidowany skorygowany wynik netto to symboliczna strata w wysokości 0,07 mln zł. W samym segmencie gier mobilnych wyniki te wyniosły odpowiednio 11,1 mln zł (EBITDA) i 4,7 mln zł (zysk netto).

Spółka zapowiada poprawę wyników, ale będzie ona dobrze widoczna raczej dopiero od 2024 r. W tym roku grupa podpisała siedem umów wydawniczych, a wydanie pierwszych tytułów będących efektem tych umów planowane jest na przełomie roku. Jeśli chodzi o wewnętrzne produkcje, to duże nadzieje grupa wiąże z wydaną we wrześniu grą „Idle Farm”, której pierwsze wyniki – jak informuje zarząd – są bardzo obiecujące.

BoomBit nie kryje, że I półrocze było trudne. Wskazuje m.in. na pogorszenie koniunktury w reklamie mobilnej, co przełożyło się na niższą dochodowość prowadzonych przez BoomBita kampanii marketingowych. Widać też coraz wyższy próg wejścia dla nowych gier, zwłaszcza tych opartych wyłącznie na reklamach. Marcin Olejarz, prezes BoomBita podczas wtorkowej konferencji podkreślił, że trudna sytuacja ma też plusy: małe studia szukają dużych partnerów, m.in. wydawców. W efekcie BoomBitowi jest łatwiej pozyskać ciekawe projekty oraz nowych pracowników. Teraz zatrudnia około 320 osób. Trwa rekrutacja na kilkanaście stanowisk.

– W sumie w grupie trwają obecnie prace nad kilkudziesięcioma różnymi projektami – mówi prezes BoomBita. Wskazuje, że najnowszym przedsięwzięciem studia, w formule joint venture, jest spółka Mobile Esports, twórca platformy free-to-play, oferującej uczestnictwo w rozgrywkach z rzeczywistymi nagrodami. BoomBit ma nadzieję, że projekt ten będzie dobrym uzupełnieniem jego dotychczasowej działalności oraz źródłem dodatkowych przychodów.

BoomBit wypłaca dywidendę. Zarząd podtrzymał, że w 2024 r. też jest taki plan.

Technologie
Zwiastun nowego „Wiedźmina” ma już kilka milionów odsłon
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół
Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?