– Klienci wielokrotnie pytali nas, czy podjęlibyśmy się realizacji tego rodzaju projektów, ale do tej pory musieliśmy z nich rezygnować – uzasadnia Patrycja Ptaszek-Strączyńska, członek zarządu giełdowej firmy.
Przedstawicielka Macrologic twierdzi, że spółka będzie świadczyć usługi doradcze w dwóch obszarach. – Zamierzamy zajmować się projektowaniem rozwiązań IT oraz systemów sieciowych. Będzie się tym zajmował zespół wydzielony w ramach posiadanych już zasobów kadrowych – mówi Ptaszek-Strączyńska. Jej zdaniem już w 2010 r. pion powinien wypracowywać 1–2 mln zł przychodów. Obroty po trzech kwartałach wynoszą 38,2 mln zł.
Większe znaczenie będzie miała nowa spółka zależna, która powstanie na bazie kilkuosobowego zespołu konsultantów, który właśnie przejmuje Macrologic. – To wysokiej klasy specjaliści z dobrymi referencjami wśród firm średniej wielkości – twierdzi Ptaszek-Strączyńska. Zespół specjalizuje się w konsultingu z obszaru HR. Pomaga również przy restrukturyzacji czy łączeniu firm.
Przedstawicielka Macrologic twierdzi, że już za pięć lat usługi konsultingowe będą zapewniały około 30 proc. obrotów grupy. – Myślę, że może to być nawet 20–30 mln zł przychodów rocznie – podsumowuje.