Przyszły rok, według Piotra Bielińskiego, prezesa Actionu, przyniesie spore zmiany na rynku dystrybucji sprzętu IT. – Najsłabsi gracze już zbankrutowali. Spodziewam się kolejnej fali czyszczenia rynku, z którego znikną podmioty, które właśnie kończą „przejadać” gotówkę zakumulowaną w poprzednich latach – wyjaśnia. Nie chce zdradzić, o jakich firmach mówi. – Wszystko wyjaśni się w perspektywie kilku miesięcy – zapowiada.
[srodtytul]Wzmocniona spółka[/srodtytul]
Jego zdaniem Action wyszedł z kryzysu wzmocniony. – Mamy najnowocześniejsze centrum logistyczne spośród wszystkich największych dystrybutorów. To kolosalna przewaga, którą zamierzamy wykorzystać – wskazuje.
Giełdowa spółka chce świadczyć usługi logistyczne dla innych firm, przede wszystkim sklepów internetowych. – Chcemy samodzielnie wysyłać towar do klienta sklepu, który będzie z nami współpracował, i sami, za pośrednictwem kuriera, pobierali za niego opłatę. Dzięki temu całkowicie unikniemy ryzyka niewypłacalności partnera, a dodatkowo zwiększymy rotację towarów w naszym magazynie – twierdzi.
Action nie będzie koncentrował się jedynie na sprzęcie IT czy RTV. – Możemy dystrybuować każdy produkt – zapewnia Bieliński. Giełdowa firma ma już doświadczenia w sprzedaży artykułów spożywczych. A.pl – hipermarket internetowy kontrolowany przez Actiona, który zaczynał od „spożywki”, systematycznie poszerza ofertę o nowe produkty.