W branży sprzedawców sprzętu komputerowego, którą reprezentuje poznańska spółka, sezon świąteczny jest okresem żniw. W IV kwartale 2008 r. grupa miała w tym okresie aż 280 mln zł przychodów, czyli 37 proc. obrotów wypracowanych w całym roku (wyniosły 758 mln zł). – Bieżący kwartał będzie na pewno najlepszy w całym bieżącym roku, ale może być, jeśli chodzi o przychody ze sprzedaży, nieco gorszy niż w 2008 r. – przyznaje Buczkowski. Deklaruje, że obroty w całym roku będę o kilka procent większe niż w 2008 r.

Zapewnia, że obecny kwartał grupa Komputronik zakończy na plusie. Zysk nie będzie jednak wysoki. – Nie wiem, czy na poziomie skonsolidowanym uda nam się nadrobić ujemny wynik po dziewięciu miesiącach – twierdzi Buczkowski. Strata skonsolidowana po trzech kwartałach wynosi prawie 2,5 mln zł. W IV kwartale 2008 r. grupa miała 2,4 mln zł zysku.Negatywnie na wyniki skonsolidowane wciąż wpływa Karen, który po przejęciu od Techmeksu (w 2008 r.) wymagał głębokiej restrukturyzacji. Komputronik przebudowuje również sieć sprzedaży. Zamyka lub zmienia lokalizację niektórych placówek.

Buczkowski zapowiada, że w 2010 r. Komputronik wyhamuje tempo rozwoju. Obecnie sieć liczy 315 punktów, z tego ok. 100 partnerskich. – Myślę, że w najlepszym razie liczba sklepów zwiększy się w przyszłym roku o około 10 proc. – mówi. Wciąż są regiony, gdzie marka Komputronik jest słabo obecna. Firma będzie otwierać tam placówki franczyzowe.Zarząd dużą uwagę poświęca wirtualnemu kanałowi sprzedaży. W połowie roku gruntownie zmodernizowano sklep internetowy. – Po wynikach sprzedaży widzimy, że była to bardzo dobra inwestycja – wskazuje Buczkowski.

Szacuje, że obecnie ok. 16–17 proc. sprzedaży grupy generowane jest przez klientów składających zamówienia przez Internet. Udział ten systematycznie rośnie.