Niewęgłowski zrezygnował latem z kierowania informatyczną spółką bo, wobec sprzeciwu części akcjonariuszy, nie mógł przeforsować własnej strategii rozwoju firmy poprzez przejęcia. Z końcem sierpnia odszedł z I&B Systemu, który od tego czasu nie miał prezesa.
Jesienią rada nadzorcza, poprzez ogłoszenie prasowe, rozpoczęła poszukiwania jego następny. Zgłosiło się pięciu kandydatów w tym Niewęgłowski. Przedłożone przez niego kierunki rozwoju I&B Systemu zostały zaakceptowane przez nadzorów, która powierzyła mu ponownie obowiązki kierującego giełdową firmą.
- Na prośbę rady nadzorczej przyjąłem funkcję prezesa I&B Systemu. Moja decyzja wynikała z jednej strony z akceptacji przez radę przedstawionych przeze mnie założeń odnośnie rozwoju spółki, a z drugiej strony z deklaracji grona akcjonariuszy spółki, którzy również zdecydowali się je poprzeć – skomentował nowy, stary prezes giełdowego przedsiębiorstwa.
Zapowiada, że zamierza wrócić do realizacji pierwotnej strategii. - Nadal uważam, że I&B Systemowi potrzebne są działania skokowo zwiększające przychody – twierdzi.
Deklaruje, że szczegóły strategii przedstawione zostaną na początku 2010 r. Zapowiada, że spółka nadal planuje sprzedać nieruchomości, które nie są wykorzystywane w bieżącej działalności. – Mijający rok nie był dobry dla większych transakcji na rynku nieruchomości. Widać już jednak ożywienie w tym segmencie i mam nadzieję, że w 2010 r. uda się sfinalizować przynajmniej część zaplanowanych transakcji – mówi Niewęgłowski.