Papiery zmieniły właściciela w pakietówkach w poniedziałek. Nabywcy kupili łącznie 709 tys. akcji po średniej cenie 15,75 zł. To oznacza, że na konto spółki wpłynęło 11,17 mln zł. Zasilą kapitały obrotowe.

Action gromadził wspomniany pakiet przez blisko rok w ramach programu nabywania własnych akcji. Zgodnie z decyzjami walnego z jesieni zeszłego roku dystrybutor przeznaczył na buy-back 20 mln zł. Skup miał trwać 18 miesięcy. Pretekstem do jego uruchomienia był niski kurs (wynosił ok. 20 zł). Po tej cenie Action nabył pierwszy pakiet walorów. Szybko się okazało, że notowania dalej mocno traciły i dopiero od kilku miesięcy zaczęły nadrabiać straty. Dlatego średnia cena, jaką spółka płaciła za własne walory, wyniosła 8,36 zł. Pakiet kosztował zatem 5,92 mln zł.

Action, jak przypomina Piotr Bieliński, jego prezes, nie może wykorzystać zysku ze zbycia własnych akcji do poprawy tegorocznych wyników. – Zarobek, zgodnie z MSR, zostanie rozliczony przez kapitały, a nie przez rachunek wyników – oświadcza.

Firma nie będzie kontynuować buy-backu, mimo że nie wypełniła budżetu (zostało ok. 14 mln zł) ani harmonogramu (pół roku). Przedstawiciele spółki tłumaczą, że obecny kurs znacznie lepiej oddaje wycenę fundamentalną firmy niż jeszcze kilka miesięcy temu.